Kierowcy nie mają wątpliwości. Nowy most łączący Śródmieście z Pragą jest niezbędny. Szczególnie że naprawa Łazienkowskiego może potrwać aż do 2017 roku. - Technicznie ustawienie takiego mostu tymczasowego w tym miejscu jest możliwe - mówi "Super Expressowi" ppłk Artur Goławski, rzecznik prasowy Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych. - To musi być jednak zaprojektowane i odebrane przez nadzór. Tego nie da się zrobić w tydzień - dodaje wojskowy. W 2009 roku w Warszawie postawiono tymczasowy most w sześć tygodni. Zastępował on wiadukt na Andersa podczas jego odbudowy. Wówczas Zarząd Miejskich Inwestycji Drogowych wydał na taką 100-metrową przeprawę 6 mln zł. - Most Łazienkowski jest jednak dużo dłuższy - zaznacza rzeczniczka ZMID Małgorzata Gajewska (47 l.).
Czy miasto rozważa ustawienie tymczasowej przeprawy? - Tego nie wykluczamy. Czekamy na ekspertyzy. One pokażą nam, ile czasu mogłaby potrwać naprawa mostu i jakie są koszty. Teraz nie chcemy nic deklarować - mówi Bartosz Milczarczyk (34 l.), rzecznik Ratusza. Wiceprezydent Jacek Wojciechowicz (52 l.) zastrzega, że taka budowa mogłaby nie być opłacalna. - Jest mnóstwo procedur i zezwoleń, które trzeba byłoby uzyskać, a to trwałoby miesiącami - mówi. Dodatkowo do nowego mostu trzeba by dobudować dojazdy. Jeżeli miasto zdecydowałoby się skorzystać z usług wojska, to nad Wisłę nie wróciłby już most Syreny tylko podobna konstrukcja. A elementy mostu Syreny tworzą most nad Bzurą w miejscowości Kozłów Szlachecki w powiecie skierniewickim.
Zobacz: Kto spalił Most Łazienkowski? Most spłonął przez niedbalstwo drogowców
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail