Mężczyzna został zatrzymany

Myślał, że pisze z 12-latką, wysyłał jej obleśne zdjęcia. 52-latek wpadł w zasadzkę łowców

2023-05-04 16:10

Mieszkaniec gminy Skórzec (pow. siedlecki) myślał, że jedzie na spotkanie z 12-letnią dziewczynką, którą rzekomo miał poznać przez Internet. 52-latek czekał na nią na stacji kolejowej w Kotuniu, ale zamiast nastolatki podeszli do niego... łowcy pedofili. Z ich ustaleń wynikało bowiem, że mężczyzna miał wcześniej nagabywać nastolatki. 52-latek został zatrzymany przez policję i usłyszał zarzuty.

Prowokacja łowców pedofili na stacji kolejowej w Kotuniu

Zatrzymanie 52-letniego mężczyzny odbyło się w wyniku prowokacji, podczas której członek Fundacji łowców pedofili podawał się za 12-letnią dziewczynkę, korespondującą z mężczyzną. 52-latek namawiał podstawioną rozmówczynię do spotkania, obiecywał beztroskie życie, pieniądze i wyjazdy na wczasy. Co więcej, wysyłał jej obleśne zdjęcia swojego penisa, pisząc, że będzie się z nią kochał i uprawiał z nią seks!

Mężczyzna myśląc, że udaje się na spotkanie z 12-latką, wpadł w ręce łowców na stacji kolejowej w Kotuniu. Zamiast nastolatki w umówione miejsce przybyli bowiem członkowie fundacji, którzy zatrzymali 52-latka i przekazali go siedleckim policjantom.

52-latek bałamucił nastolatki?

Podczas nagranej rozmowy, 52-latek przyznał się do tego, że już wiele razy umawiał się na spotkania z dziewczynkami. - Lubiłem z nimi rozmawiać i czasem coś im wysłałem dla żartów - szczerzył zęby do łowców pedofili.

Szczegółowe ustalenia łowców mrożą krew w żyłach. Fundacja ECPU Polska: ŁOWCY Pedofili podzieliła się nimi za pośrednictwem mediów społecznościowych. "Po zatrzymaniu, w samochodzie ujawniono różne rodzaje alkoholu (wino, piwa, wódkę). Jako przegryzkę zabrał mandarynki. Przygotował posłanie do rozdziewiczenia 12stki? Wyjął tylne siedzenia z VW Sharana. Wewnątrz była poduszka i kocyk. Był też zapas prezerwatyw" - czytamy.

Członkowie Fundacji mieli udokumentowaną korespondencję 52-latka z kilkoma dziewczynkami. W każdym przypadku scenariusz był taki sam. Mężczyzna podejmował dialog, obiecywał dzieciom „złote góry”, wysyłał zdjęcia swoich genitaliów i naciskał na spotkanie. Nie wiadomo ile dziewczynek udało mu się w ten sposób zbałamucić. Policja sprawdza to, bo ofiary mężczyzny mogły nie zgłaszać nikomu kontaktu z nim.

Jak udało nam się ustalić, w swojej miejscowości pod Siedlcami mężczyzna uchodził za porządnego człowieka. Niektórzy wiedzieli, że ma skłonności do nieletnich, ale nikt nie traktował tego poważnie. 52-latkowi przedstawiono zarzut prezentacji treści pornograficznych osobie w wieku poniżej 15 lat, jak również składania osobie poniżej 15 roku życia propozycji obcowania płciowego.

- Wobec mężczyzny zastosowano dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju - przekazała podkom. Ewelina Radomyska, oficer prasowa siedleckiej policji.

Sonda
Czy uważasz, że w Polsce skutecznie walczy się z pedofilią?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki