Nie żyje młody mężczyzna. Podczas spaceru stracił przytomność, upadł na chodnik i już nie odzyskał świadomości

plis

2023-06-29 10:08

W środę, 28 czerwca w okolicach godziny 13 przy ul. Chełmżyńskiej rozłożono parawan policyjny. Jak udało nam się ustalić, na chodniku leżały zwłoki młodego mężczyzny. Lekarze, pomimo długiej reanimacji, nie byli w stanie uratować 36-latka. – To było nagłe zasłabnięcie. Żadna sprawa kryminalna – komentuje nam podinsp. Joanna Węgrzyniak z policji.

Najnowsze z działu

SZOKUJĄCE WIDEO

Chwile grozy podczas rodzinnego pikniku. Niewiarygodne, co oni zrobili. Nagranie z Warszawy obiegło sieć

NIE UDAŁO SIĘ GO URATOWAĆ

Pojechał odpocząć nad rzeką, do domu już nie wrócił. Porwał go nurt. „Zniknął pod wodą”

Zaskakujące

Te auta kradną najczęściej. Zdziwicie się które marki złodzieje upodobali sobie najbardziej

Ranking

W tych miastach w Polsce mieszka prawdziwa elita! Mądrych można spotkać na każdym kroku

Tutaj mieszka najwięcej ludzi

Zadziwiające, ile osób mieszka w tych miastach. "Człowiek na człowieku". Tu gęstość zaludnienia jest najwyższa

Warszawa, Rembertów. Nagły zgon na chodniku. Nie żyje 36-latek

Pierwsze informacje o tym zdarzeniu otrzymaliśmy od naszego fotoreportera. Jak udało nam się ustalić, na ul. Chełmżyńskiej doszło do nagłego zgonu młodego mężczyzny. – To było prawdopodobnie zatrzymanie krążenia. Reanimowany, ale nie udało się go uratować – przekazuje fotoreporter „SE”.

O szczegóły zajścia zapytaliśmy policję. – To nie jest kryminalna sprawa. Zgon naturalny. Bez udziału osób trzecich. Człowiek już wcześniej chorował i nagle zasłabł na chodniku. Miał 36 lat – przekazała podinsp. Joanna Węgrzyniak z policji z Rembertowa.

Polecany artykuł:

Tragiczny pożaru domu jednorodzinnego. W środku znaleziono nadpalone ciało mężc…