Nowe fakty

Norberta L. zastrzelili w Żyrardowie. Podejrzany o zabójstwo Sebastian S. 21 lat temu strzelał do policjanta

2023-10-26 8:34

Szokujące ustalenia w sprawie strzelaniny w Żyrardowie. Jak informuje TVN Warszawa za zamachem na życie Norberta L. († 42 l.) ma stać Sebastian S. (40 l.). W 2002 roku pobił i kilkukrotnie postrzelił policjanta, za co był skazany na karę więzienia. Czy tym razem doszło do porachunków? Bliscy zamordowanego kategorycznie temu zaprzeczają.

Żyrardów. Morderca Norberta siedział za usiłowanie zabójstwa. Wziął na celownik policjanta

Po głośnej strzelaninie w Żyrardowie, w której życie stracił Norbert L. pojawiają się nowe sensacyjne informacje. Jak podaje TVN Warszawa, za strzelaniną miał stać Sebastian S. 40-latek został przed laty prawomocnie skazany za udział w szokującej napaści na funkcjonariuszy policji. W nocy z 31 maja na 1 czerwca 2002 r. razem z grupą znajomych napadł na dwóch policjantów i policjantkę. Banda obrzuciła ich radiowóz cegłami, wywlekła z auta i pobiła. Wtedy Sebastian S. wyszarpnął z rąk mundurowego broń i zaczął strzelać. 30-letni sierżant cudem uszedł z życiem. Lekarze wyjęli mu kulę z kręgosłupa. Kilka godzin po strzelaninie policjanci zatrzymali podejrzanych. Rok później zapadły wyroki. Sebastiana S. płocki sąd skazał na 8 lat więzienia. Wyszedł na wolność w 2010 r.

Nadal niejasne pozostaje dlaczego Sebastian S. po raz kolejny pociągnął za spust. Tym razem jego ofiara nie zdołała ujść z życiem. Norbert L. zmarł na chodniku. Prokuratura informuje, że powodem miała być kłótnia między sprawcami a ofiarą. Ojciec zamordowanego kategorycznie zaprzeczył, że doszło do gangsterskich porachunków. Na jego profilu w mediach społecznościowych po pogrzebie pojawił się rozpaczliwy wpis. - Straciłem SYNA..Nie straciłem przyjaciół… Chciałbym w swoim i żony imieniu podziękować za wsparcie w tak trudnym dla naszej Rodziny okresie. Dziękujemy przyjaciołom SYNA, kolegom i znajomym za ostatnie pożegnanie NORBERTA.Z całą mocą stwierdzam, że syn nie uczestniczył w porachunkach gangsterskich, zaufał “kolegom”, którzy na takie zaufanie nie zasłużyli i zapłacił za to cenę najwyższą. W Żyrardowie można czuć się bezpiecznie, to był epizod z ogromną stratą dla mnie i mojej Rodziny..Oby podobna ” sytuacja ” już nigdy więcej nie miała miejsca – napisał pogrążony w żałobie ojciec.

Norbert L. był synem byłego gangstera Ryszarda L. znanego kiedyś jako „Łysy”. Jak pisał dziennikarz śledczy Janusz Szostak, „Łysy” był utalentowanym bokserem, który w latach 90. rządził żyrardowskim półświatkiem. Później prowadził klub sportowy.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki