Miasto Jest Nasze walczy z hałasem. Petycja o nowe fotoradary akustyczne
Radni i aktywiści z Miasto Jest Nasze nie składają broni w walce z hałasem w miastach. W mediach społecznościowych apelują o podpisywanie petycji "Dość hałasu na ulicach! Chcemy fotoradarów akustycznych". Społecznicy chcą, aby władze podjęły prace legislacyjne, które umożliwią walkę z zanieczyszczeniem dźwiękiem. Petycja skierowana jest do marszałka Sejmu Szymona Hołowni i całej izby. Do tej pory podpisało ją blisko 9,4 tys. osób.
Które miejsca w Warszawie skorzystałyby najbardziej na wprowadzeniu nowych fotoradarów?
- Moim zdaniem to skrzyżowanie Świętokrzyskiej i Marszałkowskiej, ulice Tamka i Targowa oraz al. Solidarności - przekazał nam Jan Mencwel z MJN.
Hałas - niewidoczne zagrożenie
Autorzy petycji powołują się na dane Światowej Organizacji Zdrowia, według których hałas emitowany przez ruch uliczny jest drugim - po zanieczyszczeniu powietrza - środowiskowym zagrożeniem dla życia i zdrowia. Z raportu Europejskiej Agencji Środowiska wynika, że odpowiada on rocznie za 16,6 tys. przedwczesnych zgonów w krajach UE.
Dlaczego walka z hałasem jest tak ważna? Badania naukowe wskazują, że hałas:
- zaburza sen, nawet jeśli nie wybudza nas w nocy.
- wpływa na rozwój depresji, stanów lękowych, chorób serca i nadciśnienia.
- osłabia koncentrację, szczególnie u dzieci i osób neuroatypowych.
- skutkuje spadkiem efektywności zawodowej, zwiększa absencję chorobową i obniża jakość życia.
- jest stresorem porównywalnym do biernego palenia papierosów.
Kto najbardziej cierpi z powodu hałasu?
"Wszyscy. Dzieci nie mogą spać oraz się uczyć, dorośli mają trudności z regeneracją organizmu, osoby w spektrum autyzmu są permanentnie przestymulowane, a mieszkańcy miast są codziennie wybudzani przez pojazdy generujące hałas ponad 90 dB – często bez żadnej możliwości obrony, nawet przy zamkniętych, dźwiękoszczelnych oknach. Cierpią na tym również nasze zwierzęta" – czytamy.
"Poprawiłyby bezpieczeństwo"
MJN alarmuje, że kierowcy pojazdów niespełniających wymogów prawnych w dużej mierze pozostają bezkarni, ponieważ brakuje narzędzi do ich efektywnego ścigania.
"Policja nie ma ani zasobów, ani technologii, by skutecznie ścigać sprawców. Fotoradary akustyczne to rozwiązanie gotowe – potrzeba jedynie podstawy prawnej" – twierdzą.
Spytaliśmy o to w śródmiejskiej komendzie policji. Mieszkańcy centrum Warszawy od lat uskarżają się na uciążliwy hałas. Mł. asp. Jakub Pacyniak w rozmowie z "SE" przyznał, że wprowadzenie fotoradarów akustycznych miałoby szansę przynieść korzyści.
- Dzielnicowy, który dba o mieszkańców Powiśla, ma informacje o tym, że mieszkańcy uskarżają się na pojazdy, które emitują hałas i na pewno wprowadzenie fotoradarów akustycznych poprawiłoby bezpieczeństwo. Byłoby też przestrogą dla osób, które dopuszczają się zakłócania swoimi pojazdami spokoju warszawiaków - słyszymy.
"Przepisy określają, że hałas emitowany przez samochód z silnikiem benzynowym nie może przekroczyć 93 dB, a w przypadku samochodów z silnikiem diesla nie może przekroczyć 96 dB. Jeżeli chodzi o motocykle, to silnik może emitować do 94 dB (pojemność do 125 cm³) lub do 96 dB dla większej jednostki. Warto także pamiętać, że taki „ryczący” układ wydechowy jest uciążliwy dla mieszkańców i innych uczestników ruchu. Jeśli poziom hałasu przekracza dopuszczalne normy policjanci, mogą zatrzymać dowód rejestracyjny, ale też nałożyć mandat do 3 000 złotych" - przypominają służby.
Jak działają fotoradary akustyczne?
W przeciwieństwie do klasycznych fotoradarów, które śledzą prędkość pojazdów, fotoradary akustyczne skupiają się na dźwięku. Zamiast mierzyć tempo jazdy, rejestrują poziom hałasu generowanego przez samochody czy motocykle. Gdy urządzenie zarejestruje zbyt głośny pojazd, natychmiast wykonuje zdjęcie lub nagranie wideo, zapisując przy tym natężenie dźwięku. Następnie system identyfikuje numer rejestracyjny i przesyła komplet informacji do odpowiednich służb. Rozwiązanie było testowane już we Francji i Wielkiej Brytanii.
Jak to dokładnie działa? Krok po kroku:
- Wbudowany mikrofon cały czas monitoruje hałas w otoczeniu, reagując na poziomy przekraczające ustalone normy.
- Jeśli przejeżdżający pojazd generuje zbyt głośny hałas, system to natychmiast wychwytuje.
- W momencie przekroczenia norm, urządzenie wykonuje zdjęcie lub zapisuje film z pojazdem, notując jednocześnie poziom hałasu.
- Specjalny system rozpoznaje numery rejestracyjne hałasującego pojazdu.
- Wszystkie informacje – nagranie, zdjęcie i dane identyfikacyjne – trafiają do właściwych organów.
- Na podstawie zgromadzonego materiału organy mogłyby wystawić właścicielowi pojazdu mandat karny.