Gdy policja pojechała, by z nim porozmawiać, 27-latek uciekał, przeskakując przez szpitalny płot. Okazało się, że powodem jego niepokoju jest 1,5 promila alkoholu, jakie miał w wydychanym powietrzu. Zanim usłyszy zarzuty, musi więc dobrze wytrzeźwieć.
WARSZAWA: Szalony RAJD PIJANEGO 27-latka
2013-03-12
3:00
Pruszków. Szalony rajd Mateusza B. (27 l.) skończy się na sądowej ławie. Mężczyzna w biały dzień pędził swoją kią Al. Jerozolimskimi w Pruszkowie. Nagle stracił panowanie nad autem i dachował, lądując w rowie. Jeden ze świadków zdarzenia odwiózł go do szpitala.