AKTUALIZACJA, 11.01.2019, godz. 10.30
Jest tymczasowy areszt dla pięciorga podejrzanych o uprowadzenie 20-latki z Płońska. Wniosek był złożony przez tamtejszą prokuraturę. Sąd Rejonowy w Płońsku podjął dziś ostateczną decyzję dotyczącą aresztu.
_____________________________________________________________________
20-latka przez trzy dni była przetrzymywana przez byłego chłopaka i jego wspólników - dwie kobiety i dwóch innych mężczyzn. Usłyszeli zarzuty pozbawienia wolności ze szczególnym okrucieństwem i usiłowania handlu ludźmi. Były chłopak uprowadzonej miał usłyszeć także zarzuty dwukrotnego gwałtu. Zarzuty postawiła Prokuratura Rejonowa w Płońsku.
- Sprawcy uprowadzenia przez trzy dni w dwóch różnych mieszkaniach więzili kobietę, pochodzącą z jednej z miejscowości na terenie powiatu płońskiego. Zamierzali sprzedać porwaną do domu publicznego – przyznała w rozmowie z PAP prokurator rejonowa w Płońsku Ewa Ambroziak.
Zatrzymani są w wieku od 18 do 40 lat. Wobec wszystkich osób skierowano wnioski o tymczasowe aresztowanie.
Podejrzani mieli sfotografować nagą kobietę w celu sprzedania jej do domu publicznego. Zdjęcia zostały przekazane osobie z Wołomina, która miała doprowadzić sprawę do końca.
Czytaj także: 70-latki kradły, bo chciały dorobić do emerytury. Jeździły mercedesem [ZDJĘCIA]
Kobieta była poszukiwana przez rodzinę. Udało jej się uciec z mieszkania, w którym była przetrzymywana, gdy jeden ze sprawców zasnął po spożyciu alkoholu.
- Z dotychczasowych ustaleń śledztwa wynika, że głównym motywem uprowadzenia było wymuszenie na kobiecie podania kontaktu do jej obecnego partnera, wskazania miejsca jego pobytu, ponieważ sprawcy mieli z nim zatarg. Kobieta nie chciała tego uczynić. Była bita, dwukrotnie gwałcona, grożono jej – powiedziała prokurator Ambroziak w rozmowie z PAP.
Czytaj także: Szpital Bródnowski bez prądu. Nie ma nowego dostawcy [AUDIO]
Zatrzymanym grozi 15 lat pozbawienia wolności. Wciąż trwają poszukiwania osób, które mogły mieć związek ze sprawą zniknięcia 20-latki i próbą sprzedania jej do domu publicznego. W związku z tym, w sprawie może być więcej zatrzymań.