23-letni rozgrywający imponuje nie tylko skutecznością rzutów z dystansu, ale przede wszystkim dojrzałością w prowadzeniu gry zespołu. W składzie Legii Pluta Jr. jest niezwykle istotnym ogniwem – w półfinałach zaliczył średnio 11,7 pkt, 5,3 asysty i 2,4 zbiórki na mecz. Ponadto, jego znakomity występ w jednym ze spotkań (20 pkt, 6/11 za trzy, 6 zbiórek, 4 asysty) był jednym z kluczowych elementów zwycięstwa nad Anwilem.
Oczywiście kciuki za syna trzyma Andrzej Pluta Senior, 97-krotny reprezentant Polski, dwukrotny mistrz Polski. – Skazani na koszykówkę po takich rodzicach, ale trenowali również inne dyscypliny – piłkę nożną, pływanie i judo. Wybór sportowej drogi był jednak dla nich jasny, choć było im trudniej niż mi – mówił niedawno o swoich synach, czyli Andrzeju, ale też Michale.
ZOBACZ TEŻ: Shaquille O’Neal nie zwalnia tempa. Nowy kontrakt wart miliony dolarów
Pluta junior vs. Pluta senior?
W rozmowie na temat własnej gry i porównań z ojcem Pluta Junior powiedział: – Wydaje mi się, że jeszcze nie czas na porównania, my jesteśmy innymi zawodnikami, mój tata grał bardziej bez piłki, był takim typowym "scorerem", moje zadanie na boisku jest też postarać się uruchomić moich kolegów, więc na razie jest troszeczkę wcześnie, żeby porównywać. Jak wszystko już "opadnie" i skończę swoją przygodę z koszykówką, wtedy można będzie porównywać – powiedział w rozmowie z oficjalnym kanałem Orlen Basket Ligi.
Z przymrużeniem oka dodał też: – Jakby był w Polsce Mecz Gwiazd zrobić konkurs rodzinny, to nawet nie ma sensu się zastanawiać, kto by wygrał konkurencje rzutowe, no bo wiadomo, że Andrzej Pluta na pewno by był zwycięzcą.
Finałowa seria rozpoczęła się 9 czerwca w Lublinie – po wygranej Startu 82:81 i odwecie Legii (84:78), teraz stan rywalizacji to 1–1 i teraz przenosi się do Warszawy. Trzecie spotkanie odbędzie się 14 czerwca o godz. 20.00 w Hali Bemowo.