Wózek inwalidzki

i

Autor: pixabay.com

Problem z toaletami dla niepełnosprawnych w metrze. Trzeba dzwonić i prosić o klucz [AUDIO]

2016-03-30 11:55

Toalety w warszawskim Metrze są, ale korzystanie z nich okazuje się nieco problematyczne. Co więcej, pewnie szybko się to nie zmieni.

Jest problem z toaletami dla niepełnosprawnych w metrze. Żeby je otworzyć, trzeba dzwonić z żółtego telefonu znajdującego się na ścianach stacji i prosić o klucz. Kilka dni temu osoba niepełnosprawna chciała skorzystać z toalety na stacji metra Rondo ONZ. Niestety pracownicy metra nie wiedzieli, gdzie rzeczony klucz się znajduje.

Jak twierdzi Warszawskie Metro, ta sytuacja była zwykłym nieporozumieniem. - Klucz był, ale znajdował się w innym pomieszczeniu - tłumaczy rzecznik metra, Anna Bartoń. - To był wypadek przy pracy, zawinił brak organizacji - dodaje rzeczniczka. Takie sytuacje w metrze to jednak żadna nowość dla niepełnosprawnych - przekonuje Marek Sołtys nazywany Szalonym Wózkowiczem. - Rozmawiam z innymi osobami poruszającymi się na wózkach i wiem, że takie sytuacje po prostu się zdarzają - mówi.

Problem w tym, że metro musi zamykać te toalety, bo doświadczenie uczy, iż są one dewastowane, a zatrudnianie osób, które pilnowałyby sporadycznie odwiedzanych toalet po prostu się nie opłaca. Zamykanie ich na klucz okazuje się więc być jedynym rozsądnym rozwiązaniem, które ochroni szalety przed zniszczeniem.

Tematem zajął się Damian Wilczyński:


 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki