Przedszkole nam się wali

2018-01-05 9:00

Inspektor nadzoru budowlanego wydał nakaz zamknięcia popularnego przedszkola w Chotomowie. Budynek grozi katastrofą budowlaną. Ale na razie dzieci chodzą do tego przedszkola jakby nigdy nic. - Jesteśmy przerażeni - mówi "Super Expressowi" rodzice maluchów.

Władze gminy muszą znaleźć miejsca dla 170 dzieci. Urzędnicy już wcześniej wiedzieli o problemie, ale... zaspali. A sytuacja jest poważna. Powiatowa inspekcja nadzoru budowlanego wydała decyzję nakazującą opróżnić w ciągu trzech miesięcy budynek przedszkola przy ul. Żeligowskiego. Ma być ogrodzony taśmami ostrzegawczymi i opatrzony tablicą z informacją o poważnym stanie zagrożenia. Nadzór budowlany stwierdził, że elementy, które pokrywają budynek, są całkowicie zużyte, a obiekt nadaje się do rozbiórki. - Nie mam pojęcia, gdzie zostawię swoje dzieci, jak zamkną nam przedszkole. Mój syn przyzwyczaił się do niego i jest mu tu dobrze. Teraz mam szukać dla niego nowego miejsca? - mówi wystraszona Aleksandra Jankowska (31 l.), mama Tymoteusza (3 l.)

Urzędnicy z gminy Jabłonna teraz gorączkowo zastanawiają się nad awaryjnym rozwiązaniem.- W planie mieliśmy budowę przedszkola kontenerowego na działce przy ul. Piusa. Niestety, radni nie zgodzili się na to rozwiązanie. Obecnie rozmawiamy z właścicielami budynków zastępczych z terenu Chotomowa, w których będziemy chcieli umieścić cztery klasy. Pozostałe trzy będą znajdować się w szkole podstawowej - mówi nam rzecznik urzędu gminy Jabłonna Michał Smoliński.

- Liczę na to, że moje dziecko znajdzie w końcu normalne warunki i będzie mogło chodzić spokojnie do przedszkola. W końcu samorząd musi nam to zagwarantować - mówi pani Basia, mama Kacperka.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki