To nie koniec problemów pasżerów na lotniskach! Wiemy, do kiedy będą opóźnienia [AKTUALIZACJA]

2025-07-19 18:33

Awaria systemu zarządzania ruchem lotniczym sparaliżowała w sobotę, 19 lipca, rano starty samolotów w całej Polsce. Polska Agencja Żeglugi Powietrznej (PAŻP) zmuszona była przejść na system zapasowy. Szef MSWiA Tomasz Siemoniak uruchomił działania odpowiednich służb, a ABW bada, czy doszło do dywersji. Po kilku godzinach udało się przywrócić podstawowy system zarządzania ruchem lotniczym.

Awaria systemu zarządzania ruchem lotniczym w Polsce!

i

Autor: (2)/ Shutterstock Udało się przywrócić podstawowy system zarządzania ruchem lotniczym, który uległ awarii w wyniku usterki

Awaria systemu zarządzania ruchem lotniczym. Sprawę bada ABW

Aktualizacja godz. 18.33

Mimo usunięcia awarii w systemie zarządzania ruchem lotniczym pasażerowie na polskich lotniskach muszą się przygotować na problemy do końca soboty, 19 lipca.

- Siłą rzeczy te opóźnienia czy opóźnienia wtórne będą występowały do końca dnia - powiedział PAP rzecznik Polskich Linii Lotniczych LOT Krzysztof Moczulski. Dodał, że w związku z awarią systemu PAŻP nie odwołało żadnego połączenia, bo występowały jedynie opóźnienia.

Wcześniej pisaliśmy:

Awaria systemu zarządzania ruchem lotniczym, używanego przez Polską Agencję Żeglugi Powietrznej (PAŻP), spowodowała, że samoloty nie mogły startować. Na szczęście, jak informował rzecznik PAŻP Marcin Hadaj, system zapasowy zadziałał, a bezpieczeństwo operacji lotniczych było przez cały czas zachowane na maksymalnym poziomie.

Sprawę natychmiast podjęły odpowiednie służby. Rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński poinformował, że szef MSWiA i koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak, po otrzymaniu sygnału o awarii, natychmiast uruchomił działania. Funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ABW) zbierają informacje i weryfikują je pod kątem ewentualnej dywersji.

Samoloty nie mogły startować

Awaria systemu PAŻP spowodowała spore utrudnienia na lotniskach w całej Polsce. Rzeczniczka Lotniska Chopina Anna Dermont poinformowała o przywróceniu operacji startów i lądowań, ale wcześniej pasażerowie musieli uzbroić się w cierpliwość. Podobna sytuacja miała miejsce w Gdańsku, gdzie lotnisko mogło wysyłać samoloty na północ, do Skandynawii, ale starty na południe były ograniczone.

Na Katowice Airport rejs do Manchesteru był opóźniony o 45 minut. Z kolei w podrzeszowskiej Jasionce samolot do Dublina wystartował 80 minut później, do Warszawy - ok. dwóch godzin, a do Monachium - ok. godziny. Mimo to rzecznik lotniska Waldemar Mazgaj zapewnił, że sytuacja wraca do normy.

Przed godziną 13 o utrudnieniach informowało także lotnisko w Balicach, gdzie większość lotów była opóźniona od kilku minut do ponad dwóch godzin. Na szczęście, niektóre lotniska, takie jak Lublin, Poznań i Szczecin-Goleniów, działały bez większych zakłóceń.

Podstawowy system zarządzania ruchem lotniczym przywrócony. "Usterka" usunięta

Po kilku godzinach nerwowego oczekiwania rzecznik PAŻP Marcin Hadaj przekazał dobrą wiadomość.

- Po zastosowaniu wszystkich niezbędnych procedur podstawowy system zarządzania ruchem lotniczym został przywrócony. Powodem przejściowych problemów była usterka, która została niezwłocznie usunięta – poinformował.

Teraz najważniejsze jest, aby PAŻP wyjaśniła przyczyny awarii i podjęła kroki, aby podobne sytuacje nie powtórzyły się w przyszłości. Pasażerom pozostaje uzbroić się w cierpliwość i śledzić komunikaty lotnisk, aby na bieżąco monitorować sytuację swoich lotów.

Zbudować CPK zlikwidować Okęcie

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki