W czwartek (12 czerwca) odbyła się kolejna rozprawa w sprawie śmierci Maćka spod Tucholi. Do tragedii doszło w nocy z 7 na 8 maja 2022 roku na Nowym Świecie. 29-latek zwrócił uwagę trzem agresywnie zachowującym się mężczyznom. Został brutalnie pobity i ugodzony nożem.
Śmiertelny cios nożem zadał 29-letniemu muzykowi najprawdopodobniej właśnie Dawid M. Po bójce uciekł do Turcji, skąd został sprowadzony w ramach ekstradycji i czeka na swój proces. Jego dwaj kumple, którzy w nocy z 7 na 8 maja 2022 roku również brali udział w bójce, walczą teraz w apelacji o uchylenie wyroków. W czwartek (12 czerwca) odbyła się kolejna rozprawa. Obrona Sebastiana W. domagała się ponownego odtworzenia nagrań monitoringu, które mogą obalić ustalenia sądu pierwszej instancji.
− W uzasadnieniu wyroku pierwszej instancji zostały przypisane mojemu klientowi zachowania, które po jego stronie nie miały miejsca. I uważam, że odtworzenie tych nagrań może mieć wpływ na zmniejszenie jego wyroku − powiedział w rozmowie z „Super Expressem” Piotr Jarząb i dodaje, że Sebastian W. nie bił pokrzywdzonego w chwili, gdy ten był dźgany nożem.
Czy jednak to wystarczy, by złagodzić karę? Obrońcy domagali się wyznaczenia kaucji i zwolnienia swoich klientów z aresztu, bo „oskarżony jest już inną osobą, będzie przestrzegał prawa". Na to się jednak sąd nie zgodził. Prokurator Szymon Banna ma nadzieję, że po wrześniowej ocenie monitoringu sąd wyda już wyrok.
− Sąd będzie, na kolejnym terminie rozprawy, zapoznawał się z kolejnymi wyjaśnieniami oskarżonych w kontekście odtworzonego im ponownie zapisu monitoringu i miejmy nadzieję, że wówczas są to również stanowiska co do zasadności treści wyroku sądu pierwszej instancji i usłyszymy w tej sprawie wyrok – zapowiedział prok. Banna.
Kolejna rozprawa we wrześniu.
