Koszmarny wypadek na drodze serwisowej trasy S2. Nie żyje młody motocyklista
W środę (3 września) około godziny 17 na ulicy Bielika w Wawrze, na drodze serwisowej trasy S2 między ulicami Patriotów a Wałem Miedzeszyńskim, doszło do dramatycznego wypadku z udziałem motocyklisty. – Wiadomo, że doszło do zdarzenia drogowego bez udziału osób trzecich oraz innych pojazdów. Kierowca, który w nim uczestniczył, to 30-latek – powiedziała podinsp. Joanna Węgrzyniak z policji.
Motocyklista jechał od strony Wału Miedzeszyńskiego i na niemal prostym odcinku drogi stracił panowanie nad pojazdem. Pojazd wypadł z jezdni, kilkukrotnie koziołkował i uderzał w ściany przydrożnego rowu. Ostatecznie zatrzymał się na pobliskim trawniku. Siła uderzenia była ogromna. Fragmenty motocykla, w tym zbiornik paliwa, zostały rozrzucone na kilkadziesiąt metrów. Świadkowie zdarzenia natychmiast wezwali służby ratunkowe. Gdy pomoc dotarła na miejsce, poszkodowany leżał w rowie. Zespół ratownictwa medycznego podjął reanimację i kontynuował ją w trakcie transportu do szpitala. Niestety, mimo wysiłków lekarzy, motocyklista zmarł.
Policjanci oraz prokurator przez kilka godzin prowadzili na miejscu czynności procesowe, zabezpieczając ślady i dokumentując przebieg zdarzenia. Droga była całkowicie zablokowana. Wstępne ustalenia wskazują, że licznik motocykla w chwili wypadku zatrzymał się na wartości ponad 260 km/h. Okoliczność ta będzie szczegółowo weryfikowana przez biegłych w ramach dalszego postępowania.
Wypadki drogowe od lat pozostają poważnym problemem. Według policyjnych statystyk nadmierna prędkość i brak dostosowania stylu jazdy do warunków na drodze należą do głównych przyczyn tragedii. Dlatego tak istotne jest przestrzeganie ograniczeń oraz zachowanie rozwagi za kierownicą.
Nawet na prostych odcinkach dróg nagła utrata panowania nad pojazdem może prowadzić do nieodwracalnych skutków. Eksperci przypominają, że każdy kierowca odpowiada nie tylko za swoje życie i zdrowie, ale także za bezpieczeństwo innych uczestników ruchu.