Specjalne udogodnienia dla Lewandowskiego w sądzie! Zwykły świadek tego nie doświadczy

2025-06-16 5:09

Robert Lewandowski w środę, 11 czerwca, stawi się w sądzie na rozprawę dotyczącą jego sporu z Cezarym Kucharskim. Polski piłkarz oskarża swojego byłego agenta o szantaż, ale ten podważa autentyczność nagrań, która mają być dowodem w tej sprawie. Jak się okazuje, Lewandowski może liczyć od sądu na udogodnienia dotyczące samego uczestnictwa w rozprawie, na jakie zwykły świadek liczyć nie może.

Robert Lewandowski pojawił się w sądzie w Warszawie. Kolejne rozprawa w sprawie przeciwko Kucharskiemu

Pod koniec maja odbyła się pierwsza publiczna rozprawa w sądzie w sprawie Lewandowskiego i Kucharskiego. Wówczas doszło do odtworzenia nagrań, które piłkarz dostarczył jako dowód na to, że był szantażowany przez swojego byłego agenta. Kucharski broni się natomiast tym, że nagrania nie są autentyczne i przede wszystkim to stara się udowodnić przed sądem. Były agent najlepszego polskiego piłkarza był wówczas obecny w sądzie, ale samego Lewandowskiego nie było. Kolejna rozprawa została zaplanowana na 11 czerwca i niej były kapitan reprezentacji Polski będzie już obecny, ale odbywa się ona już z wyłączeniem jawności.

Publiczna rozprawa Lewandowskiego i Kucharskiego. Ujawnili kluczowe nagrania

Kibice skandują "Lewandowski" pod stadionem w Helsinkach!

Co ciekawe, Robert Lewandowski może liczyć na specjalne traktowanie przez sąd, który zdaje sobie sprawę, że media będą niezwykle zainteresowane całym wydarzeniem (Tym bardziej po aferze, jaka wywiązała się w reprezentacji Polski podczas ostatniego zgrupowania). Już na poprzedniej rozprawie przekazano, że służba porządkowa sądu udostępni Robertowi Lewandowskiemu wjazd na wewnętrzny parking dostępny tylko nielicznym, aby piłkarz nie musiał wchodzić głównym wejściem i dzięki temu uniknąć spotkania z dziennikarzami na korytarzach sądu. Ale to nie koniec.

Cezary Kucharski mówi o głupocie Roberta Lewandowskiego. "Już nigdy nie zagra w kadrze"

Jak przekonali się dziennikarze, w tym reportem „Super Expressu”, dostęp przed salę, gdzie będzie odbywała się rozprawa, został ograniczony – miejsce zostało odgrodzone i osoby postronne nie mają tam dojścia. Co ciekawe, z takich udogodnień nie korzystał Kucharski, który minął dziennikarzy przechodząc korytarzem. – Czekał pan na ten moment dzisiaj? – pytali dziennikarze, jednak były agent Roberta Lewandowskiego tylko uśmiechnął się i ruszył dalej nie odpowiadając.

Super Sport SE Google News

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki