Trudno w to uwierzyć, ale ostatnio budowa tuneli II linii metra idzie zaskakująco dobrze. - Powodzeniem zakończyło się wydrążenie dwóch tuneli pod kamienicami na Pradze i pod I linią metra - mówił podczas wizyty na stacji Stadion Jacek Wojciechowicz (50 l.), wiceprezydent stolicy odpowiedzialny za miejskie inwestycje. Jak podkreśla urzędnik, wszystkie cztery tarcze pracują teraz jednocześnie i do tego pełną parą. "Krystyna", która jako pierwsza będzie się przebijać pod Wisłą, znajduje się ok. 80 metrów od jej brzegu - mniej więcej w połowie drogi między jezdnią Wybrzeża Szczecińskiego a rzeką. Ale zanim tarcza dostanie się pod Wisłę, przejdzie jeszcze przegląd techniczny i dopiero wtedy zacznie drążyć ten najbardziej newralgiczny fragment. - Na Powiślu spodziewana jest w sierpniu - mówi wiceprezydent Jacek Wojciechowicz. Natomiast "Elisabetta" dopiero rozpoczęła drogę ze stadionu na Powiśle i ma się na miejscu pojawić we wrześniu.
A w październiku przy Centrum Nauki Kopernik będzie już prawdziwy tłok. Do "Krystyny" i "Elisabetty" dołączą "Anna" i "Maria", czyli maszyny pracujące na odcinku od stacji Świętokrzyska. Kiedy "Anna" i "Maria" zakończą pracę, będzie gotowe całe 11 kilometrów trasy z ronda Daszyńskiego do Dworca Wileńskiego. - Obecnie stan zaawansowania budowy tuneli to ok. 64 procent, a samych stacji - ok. 60 procent - podał Jacek Wojciechowicz. Ostateczna data zakończenia prac to 30 września przyszłego roku. Już w niektórych miejscach, jak np. stadion czy rondo Daszyńskiego, prace wykończeniowe finiszują. Do końca sierpnia powinny zakończyć się też prace przy budowie łącznika między I a II linią metra i budowa wspólnej antresoli na stacji Świętokrzyska. Cała inwestycja rozpoczęła się w 2009 roku, a jej koszt to 4,2 miliarda złotych.