To już pewne! Zamkną szpital w Dziekanowie

2015-04-21 1:23

Powolna agonia Szpitala Dziecięcego w Dziekanowie Leśnym. Zamykane są oddziały i poradnie. Do tego zwolniono blisko 100 osób, w tym lekarzy i pielęgniarki. Marszałek Mazowsza przyznaje: będziemy ograniczać jego działalność. Pacjenci są zrozpaczeni. Gdzie będą leczone dzieci z Bielan, Łomianek i okolic?

Jeszcze w ubiegłym roku był plan, by lecznicę w Dziekanowie połączyć ze szpitalem przy ulicy Niekłańskiej. Po protestach rodziców i lekarzy urzędnicy zrezygnowali z pomysłu, za co podwarszawski szpital musi teraz płacić wysoką cenę. - Ten szpital ma olbrzymie problemy i jest poważnie zadłużony. Niestety, to oznacza ograniczanie działalności w pewnych dziedzinach - tłumaczy w rozmowie z "Super Expressem" Adam Struzik, marszałek Mazowsza. Oddział pediatrii połączono z oddziałem obserwacyjno-zakaźnym. Zamknięto poradnie genetyczną, neonatologiczną oraz leczenia wad zeza, a liczbę łóżek na oddziałach zmniejszono o jedną trzecią. Zwolniono też 70 osób -od sprzątaczek, po lekarzy i pielęgniarki, na pracownikach administracji skończywszy. Po akceptacji wojewody mazowieckiego zamknięty ma być oddział intensywnej terapii. Rodzice uważają, że to powolna i cicha likwidacja placówki.

Zobacz też: Warszawa. Dachowanie przy Prymasa

- To kompletny bezsens! Przyjeżdżam tu ze swoją córką aż z Nowego Dworu Mazowieckiego. W tej chwili korzystamy z poradni endokrynologicznej. Jak zamkną ten szpital, to będzie tragedia - mówi Tomasz Dudziński (36 l.), ojciec 11-letniej Wiktorii. Niestety, dalsze losy pacjentów zależą od matematycznych wyliczeń. Według ekspertów, którzy przeprowadzili audyt, szpital przetrwa, jeśli uda się zredukować 55 mln złotych zadłużenia. Kilka tygodni temu szpital od marszałka Struzika otrzymał 12 mln złotych pożyczki. Kolejne oszczędności przyniesie zamykanie poradni i oddziałów. Urzędnicy liczą też na więcej pieniędzy z Narodowego Funduszu Zdrowia. - Mamy determinację, żeby szpital utrzymać. Chcemy też znaleźć dla niego niszę rynkową i na niej skoncentrować działalność placówki - precyzuje marszałek. Nieoficjalnie mówi się, że tą niszą mogłaby być rehabilitacja dziecięca.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki