Nie żyje 45-letnia kobieta, którą znaleziono w przejściu podziemnym w Warszawie
Do dramatycznego zdarzenia doszło we wczesnych godzinach porannych w poniedziałek (9 czerwca) na warszawskiej Pradze-Północ. Służby ratunkowe otrzymały wezwanie do nieprzytomnej 45-letniej kobiety, leżącej w przejściu podziemnym przy ulicy Targowej, w rejonie skrzyżowania z aleją Solidarności. Miejsce to jest jednym z kluczowych węzłów komunikacyjnych prawobrzeżnej Warszawy, prowadzącym bezpośrednio do stacji drugiej linii metra – Dworzec Wileński.
Jak podaje „Miejski Reporter” w mediach społecznościowych, na miejsce niezwłocznie skierowano zespół ratownictwa medycznego. Niestety, obraz, który ratownicy zastali na miejscu, nie pozostawiał wielkich nadziei. Leżąca w pobliżu windy kobieta nie wykazywała już żadnych funkcji życiowych. Mimo to, zgodnie z procedurami, podjęto próbę reanimacji. Długotrwałe wysiłki medyków nie przyniosły jednak rezultatu i ostatecznie stwierdzono zgon 45-latki.
Teren, na którym znaleziono ciało, został natychmiast zabezpieczony przez funkcjonariuszy policji.
Funkcjonariusze rozstawili specjalny parawan, aby odgrodzić i osłonić miejsce tragedii przed wzrokiem licznych przechodniów i zapewnić sobie spokój niezbędny do przeprowadzenia czynności śledczych.
Obecnie trwa intensywne śledztwo mające na celu wyjaśnienie wszystkich okoliczności tej tragedii. Kluczowe będzie ustalenie przyczyny śmierci 45-letniej kobiety. Śledczy będą analizować zapisy z kamer monitoringu, które znajdują się w przejściu podziemnym i na terenie stacji metra.
Na czas działań służb przejście podziemne zostało częściowo wyłączone z użytkowania.