WARSZAWA: Aleja Prymasa STOI. Robota też

2012-07-25 3:00

Od poniedziałku kierowcy przeżywają prawdziwą gehennę na Woli! Wszystko przez zdezelowany wiadukt na al. Prymasa Tysiąclecia nad ulicą Górczewską w stronę Ochoty. Wymagał natychmiastowego remontu. Drogowcy zajęli jeden pas jezdni i to wystarczyło, by cała trasa stanęła na dobre.

Kierowcy, którzy dotrą w al. Prymasa Tysiąclecia prowadzącą w stronę Centrum nie mają powodów do zadowolenia. Od poniedziałku muszą borykać się z ogromnymi utrudnieniami, które zafundowali im drogowcy. Robotnicy właśnie wzięli się za naprawę wiaduktu nad ulicą Górczewską.

- Tegoroczny przegląd wiaduktów wykazał, że wymagają one natychmiastowej naprawy - tłumaczy Adam Sobieraj, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich. - Remont potrwa co najmniej dwa tygodnie, ponieważ roboty będą prowadzone etapowo, aby nie zamykać całych wiaduktów - dodaje.

Prace remontowe będą trwać do odwołania. Najpierw drogowcy muszą uporać się z prawym pasem, potem przeniosą się na lewy. Na wiaduktach zostanie naprawiona skorodowana dylatacja oraz nawierzchnia na gzymsach od krawężnika do krawędzi jezdni.

Do dyspozycji kierowców jest tylko jeden pas z dwóch w stronę centrum. Kierowcy nie kryją oburzenia.

- Tą trasą zawsze się ciężko jeździło, a teraz, gdy wzięli się za remont, to dopiero jest masakra - denerwował się Piotr Kowalski (31 l.).

- Codziennie jeżdżę tą trasą do pracy i dojazd teraz znacznie się wydłużył. Mam nadzieję, że robotnicy skończą ten remont przed końcem wakacji - dodał zdenerwowany.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki