WARSZAWA: Przez krzaki na ul. Gwiaździstej dojdzie dotragedii

2011-11-18 2:12

Tu dojdzie w końcu do poważnego wypadku. Tak mówią kierowcy, którzy chcą się włączyć do ruchu na kilku warszawskich skrzyżowaniach. Wszystko przez krzaki, które ograniczają widoczność, zasłaniając pędzące auta.

Takich newralgicznych punktów w stolicy jest kilka. Jeden zgłosiła do nas mieszkanka osiedla przy Gwiaździstej. Wyjazd z ul. Gwiaździstej na Wisłostradę przez ulicę Krasińskiego to dla Teresy Zaporowskiej (45 l.) nie lada problem.

- Auta pędzą lewym pasem ulicą Krasińskiego i ciężko włączyć się do ruchu, bo nie ma tu sygnalizacji świetlnej, a widoczność ograniczają krzaki - mówi.

- Trzeba się wychylać z samochodu, żeby zobaczyć, czy coś nadjeżdża. Prawie codziennie dochodzi tu do stłuczek - dodaje. Pani Teresa składała już pisma i do urzędu dzielnicy i do Zarządu Oczyszczania Miasta. Rok temu przycięto krzaki i problem znikł. Na chwilę, bo krzew odrósł jeszcze wyższy.

To nie odosobniony problem. Z bezpiecznym wyjazdem z ulicy "Hubala" Dobrzańskiego w Spychowską ma z kolei Zofia Szwarc-Bronikowska.

- Kierowcy tędy pędzą z zawrotną prędkością - żali się. - Nasi pracownicy sprawdzą te doniesienia i jeżeli to rzeczywisty problem, to usuną krzewy - zapewnia Iwona Fryczyńska, rzeczniczka ZOM. Zachęca, aby podobne przypadki zgłaszać pod numerem infolinii: 0 800 800 117.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki