Nadwiślańskie plaże nieco się pokurczyły przez wysoki poziom rzeki, ale w Jeziorku Czerniakowskim już wolno się kąpać. Oprócz tego na Mazowszu jest siedem kąpielisk, nad którymi można bezpiecznie spędzić czas z całą rodziną. Do wyboru mamy m.in. Zalew Zegrzyński, gdzie można rozpalić grill. Nad oddalonym o 20 kilometrów stawem w Kącku oprócz miejsc plażowania znajdziemy również boiska do siatkówki i place zabaw dla dzieci. Zalew Żyrardowski kusi z kolei czystą wodą, przepiękną piaszczystą plażą i zielonymi terenami na piknik. Trochę dalej, bo aż 100 kilometrów w stronę Płocka, znajduje się zbiornik Włocławek ze swoim kąpieliskiem "Sobótka". To miejsce to raj zarówno dla plażowiczów, jak i dla kajakarzy. Kawałek trzeba również przejechać, by pobyczyć się nad zalewem Borki w Radomiu. Ale tej fatygi nikt nie powinien żałować. Znajdują się tam dwa kąpieliska z pomostem, ścieżki rowerowe, place zabaw dla dzieci, miejsca do wędkowania oraz do żeglowania. Niedaleko znajduje się również wypożyczalnia sprzętu. Z kolei nad jezioro w Kozienicach można przyjechać z namiotem i zostać na noc. Jest także miejsce na przyczepy kempingowe. We wszystkich tych miejscach możemy bez obaw wskakiwać do wody, bo przed otwarciem sezonu została przebadana przez sanepid. - Pluskanie się w nich jest na pewno bezpieczne - zapewnia Arkadiusz Chełstowski (34 l.) z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Warszawie.
Tu można się kąpać
Staw w Kącku ( 20 km od stolicy)
Zalew Zegrzyński (ok. 35 km od stolicy)
Zalew Żyrardowski (60 km od stolicy)
Kąpielisko "Sobótka" w Płocku (ok. 100 km od stolicy)
Borki w Radomiu ( ok. 100 km od stolicy)
Jezioro w Kozienicach (ok. 80 km od stolicy)
Jeziorko Czerniakowskie