Warszawa. Wisła idzie na rekord

2015-08-14 4:00

W Warszawie znika Wisła! Królowa rzek w sobotę może osiągnąć głębokość zaledwie 50 centymetrów i będzie to najniższy stan od 218 lat! Miasto uspokaja, że wody w kranach nie zabraknie.

Wisła odsłania już nie tylko kolejne metry kwadratowe plaży, wyspy, ale też filary mostów. A w sobotę osiągnie rekordowo niski stan, bijąc rekord z 2012 roku. Według prognoz będzie to 50 cm, czyli tyle, ile odnotowano ostatnio w 1797 roku! - Odpowiedzialna za tak niski stan nie jest upalna temperatura, ale brak opadów i przede wszystkim brak roztopów w tym roku - mówi Marianna Sasim, hydrolog z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Kiedy odzyskamy głęboką rzekę? - Proces odbudowy jest bardzo powolny i może potrwać nawet kilka miesięcy. Musiałoby padać przez miesiąc non stop, aby poziom wrócił do normy - mówi hydrolog. Ta norma to 2-3 m głębokości.

Niski stan rzeki ma wpływ na wody podziemne i studnie w gospodarstwach na Mazowszu oraz funkcjonowanie zakładów, które chłodzą swój sprzęt zimną wodą. Stołeczny Ratusz zapewnia, że wody w kranach nie zabraknie. Na szczęście mamy dwa rezerwowe źródła poboru wody, czyli Zegrze i podziemne źródła pod Grubą Kaśką.

Niski stan Wisły daje się więc na razie we znaki tylko miłośnikom podróży rzeką. W kolejny już weekend nie wyruszy w rejs tramwaj wodny "Wars", a statek "Zefir" zamiast z Portu Czerniakowskiego wypłynie z Żerania, bo nie udałoby mu się przepłynąć przez śluzę. - Promy będą funkcjonowały bez zmian oprócz tego kursującego między Portem Czerniakowskim a Saską Kępą - mówi Magdalena Potocka z Zarządu Transportu Miejskiego.

Zobacz: Most Łazienkowski: remont opóźni się przez upały?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki