To będzie pożegnanie ze słowackimi obiektami. Reprezentacja Polski odpadła już z mistrzostw Europy do lat 21 rozgrywanych u naszych południowych sąsiadów. Po kuriozalnej porażce z Gruzją w doliczonym czasie gry (1:2), Biało-Czerwoni w sobotę zostali boleśnie zlani przez Portugalię. Faworyci wygrali z Polską aż 5:0, z czego cztery gole strzelili już do 41. minuty. Dwa trafienia dla Portugalii zanotował Geovany Quenda (trafiał w 16. i 24. min). Kolejne dołożyli Henrique Araujo (30. min), Paulo Bernardo (41. min) i Rodrigo Gomes (63. min).
Ostatni mecz kadry do lat 21
Równolegle z meczem kadry Adama Majewskiego rozegrano także spotkanie Francji z Gruzją. Trójkolorowi pokonali rywali 3:2 (1:0), co znacząco przybliżyło ich do fazy pucharowej. Polacy, na zakończenie udziału w turnieju, z Francuzami zagrają we wtorek o godz. 18.00 w Żylinie.
I choć kapitan Kacper Tobiasz wcześniej zadeklarował… ambicję wywalczenia złotego medalu, to nic z tego nie wyszło. Golkiper Legii Warszawa mecz z rówieśnikami znad Sekwany obejrzy jednak z ławki rezerwowych. Poinformował o tym oficjalnie selekcjoner Adam Majewski, we wtorkowe popołudnie swoją szansę dostanie ktoś z dwójki Sławomir Abramowicz (Jagiellonia Białystok)/Kacper Trelowski (Raków Częstochowa).