Wodna przygoda i wielka s(z)koda [ZDJĘCIA]

2018-07-06 13:49

To dopiero historia! Spacerujący nad Wisłą mieszkańcy zauważyli wystający z wody na wysokości Portu Czerniakowskiego dach samochodu. Auto powoli tonęło…

Od razu zawiadomili służby, które błyskawicznie pojawiły się na miejscu. Wezwano także ekipę płetwonurków, którzy mieli sprawdzić czy nikogo nie ma w środku zatopionego pojazdu. Na szczęście nikogo tam nie znaleźli, zamocowali pod wodą linki by strażacy przy użyciu dźwigu wyciągnęli pojazd na brzeg. Chwilę później na miejscu pojawił się właściciel białej skody. Jak doszło do zdarzenia? Niefrasobliwy właściciel około godz. 10 zaparkował auto na parkingu tuż przy skarpie przy Porcie Czerniakowskimi i poszedł załatwiać swoje sprawy. Zapomniał jednak zaciągnąć hamulca ręcznego i kilka minut po jego odejściu skoda stoczyła się do rzeki.

Policjanci pouczyli kierującego za niewłaściwe zabezpieczenie pojazdu – asp. sztab. Katarzyna Zych z komendy stołecnzej policji

Obyło się bez mandatu. Ale skoda raczej do użytku nie będzie się już nadawała. Ocenią to mechanicy.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki