Wstrząsające nagranie obiegło sieć. Świadkowie tego dramatu nie kryli podziwu. „Szacun za to”

2025-08-21 12:16

Sierżant Piotr Jasiński oraz starszy posterunkowy Adrian Tyniec ze śródmiejskiej komendy w Warszawie, w dwóch dramatycznych akcjach, ryzykując własnym zdrowiem, uratowali życie dwóm mężczyznom, którzy znaleźli się w krytycznym stanie. Ich natychmiastowa reakcja zasługuje na najwyższe uznanie.

Policjanci ze Śródmieścia bohaterami. Szybka reakcja kluczem do sukcesu

Pierwsza z interwencji miała miejsce przy ulicy Foksal, gdzie sierżant Piotr Jasiński i starszy posterunkowy Adrian Tyniec podjęli czynności ratunkowe wobec 41-letniego mężczyzny, który nagle przestał oddychać i stracił funkcje życiowe.

Jak relacjonuje mł. asp. Jakub Pacyniak z policji na Śródmieściu, reakcja policjantów musiała być natychmiastowa. – Decyzja o rozpoczęciu resuscytacji zapadła w ułamku sekundy – informuje.

Funkcjonariusze bez wahania przystąpili do akcji, która zakończyła się sukcesem. Mężczyzna odzyskał funkcje życiowe i przytomność. Następnie został przekazany pod opiekę służb medycznych. Świadkowie zdarzenia nie kryli słów uznania dla policjantów, podkreślając ich profesjonalizm i szybką reakcję.

Kolejna akcja ratunkowa. Ten sam policjant uratował drugie życie

Kilka dni później, podczas obchodów „Godziny W” w Warszawie, sierżant Piotr Jasiński ponownie wykazał się bohaterstwem. Tym razem, wspólnie z policjantami z Oddziału Prewencji Policji w Warszawie i Oddziału Prewencji Policji w Krakowie, uratował życie mężczyzny, który upadł z wysokości. Funkcjonariusze, zabezpieczający uroczystości, natychmiast ruszyli z pomocą, przywracając mu funkcje życiowe.

Obydwie sytuacje, w których interweniowali sierżant Piotr Jasiński i starszy posterunkowy Adrian Tyniec, pokazują, jak trudna i odpowiedzialna jest praca policjanta. Często w sytuacjach kryzysowych, to właśnie od szybkiej i profesjonalnej reakcji zależy ludzkie życie.

Jak podkreśla mł. asp. Jakub Pacyniak: – Często podczas interwencji na szali jest ludzkie życie, a na podjęcie dobrej decyzji mają sekundy.

Pierwsza pomoc krok po kroku

Najpierw upewnij się, że miejsce zdarzenia jest bezpieczne. Nie podchodź, jeśli grozi ci niebezpieczeństwo. Następnie sprawdź, czy poszkodowany jest przytomny: zapytaj głośno, potrząśnij delikatnie za ramię. Jeśli reaguje, pozostaje pod opieką, wezwij pomoc i obserwuj jego stan. Jeśli nie reaguje, udrożnij drogi oddechowe, odchylając głowę i unosząc podbródek, a potem sprawdź oddech (przez 10 sekund: patrz, słuchaj, czuj).

Gdy poszkodowany nie oddycha, natychmiast wezwij pogotowie (112) i rozpocznij resuscytację krążeniowo-oddechową: 30 uciśnięć klatki piersiowej na 2 oddechy ratownicze, w tempie ok. 100-120 uciśnięć na minutę. Jeśli oddycha, ale jest nieprzytomny, ułóż go w pozycji bocznej bezpiecznej i kontroluj oddech do czasu przyjazdu ratowników.

Super Express Google News
Wypadek w Warszawie. Zderzenie radiowozu z audi
Sonda
Umiesz udzielić pierwszej pomocy?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki