Kierowcy lepiej żeby mieli się na baczności bo przez cały weekend nie zaparkujemy na Królewskiej, a do tego w niedzielę (godz. 16-20) dojdą kolejne ulice w okolicy pl. Piłsudskiego m.in. Tokarzewskiego-Karaszewicza.
- Proszę zwracać uwagę na znaki drogowe. Samochody zaparkowane na zakazie parkowania będą odholowane – przestrzega Ewa Gawor, dyrektor Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego.
Poniedziałek zacznie się od przejazdu kolumny samochodów prezydenta Andrzeja Dudy w godz 8-9. Kolumna z Pałącu Prezydenckiego do świątyni Opatrzności Bożej. Później z powodu uroczystości państwowych na pl. Piłsudskiego, w godz. 11-14, zamknięte dla ruchu będą ul. Królewska, Focha, Moliera, Ossolińskich, Wierzbowa i Tokarzewskiego-Karaszewicza. O 13 z ul. Paderewskiego w Sulejówku ruszy ok. 650 motocyklistów w MotoParadzie Niepodległości i przejadą m.in. przez Trasę Łazienkowską do ul. Idzikowskiego na Mokotowie.
Największe utrudnienia spowoduje marsz Niepodegłości, który w tym roku przejdzie pod hasłem „Miej w opiece naród cały”. Jego uczestnicy zbierają się o godz. 14 na rondzie Dmowskiego, a stamtąd ruszą przez Al. Jerozolimskie na błonia PGE Narodowego.
O tej samej godzinie co marsz narodowców z pl. Unii Lubelskiej (przez Marszałkowską i Piękną) na pl. Trzech Krzyży wyruszy kontrmanifestacja Antify „Za wolność waszą i naszą”. Na trasach obu marszy będą utrudnienia, a kierowcy i pasażerowie komunikacji albo postoją w korku albo będą kierowani na objazdy. Jeśli będziemy wybierać się do centrum warto skorzystać z komunikacji miejskiej.
- Najlepszym sposobem poruszania się w tym dniu będzie metro, które będzie najszybciej poruszać się po mieście – podkreśla Andrzej Frankow, dyrektor pionu przewozów ZTM.
Od 11 do 19 pociągi pierwszej linii podjadą na peron co 4 minuty, a składy na II linii co 5 minut.
- Sytuacja na drogach będzie się zmieniać. Jeśli jakieś ciągi komunikacyjne zostaną otwarte, to od razu puścimy tam autobusy czy tramwaje – zapewnia Frankow.
KLIKNIJ I ZOBACZ WIDEO: Matka i żona byłego policjanta: Nie wierzymy w to, że Mirek z Kamilem ukatrupili Sebastiana