"Zatrzymajcie tę podwyżkę!" Apelują warszawiacy do radnych przerażeni nowa stawką opłat za śmieci

Po tym jak napisaliśmy o nowych planach ratusza dotyczących zmian w naliczaniu opłat za śmieci, wśród warszawiaków zawrzało. Próżno szukać głosów zadowolenia. Mieszkańcy, których zapytał wczoraj „Super Express” krytycznie wypowiadają się o planach miasta. Niektórzy jeszcze nie zdążyli otrząsnąć się po poprzedniej zmianie cennika, która mocno uderzyła w ich portfele. Teraz boją się kolejnych podwyżek opłat!

Sieć 5G w Warszawie. Poznaj PRZERAŻAJĄCE teorie jej przeciwników!

Nikt nie potrafi zrozumieć dlaczego Warszawa przyjęła najwyższą stawkę z przewidzianych w ustawie, czyli 12,70 zł za metr sześcienny. Przez ta stawkę będzie mnożone średnie miesięczne zużycie wody. Nasi rozmówcy przyznają, że inne miasta potrafiły zadbać o mieszkańców i zarządzić mniejsze opłaty. W czasie epidemii liczy się przecież każdy grosz. - Stołeczne władze nie myślą o swoich mieszkańcach, tylko sięgają do naszych kieszeni! - słyszymy opinie. Nie brakuje również głosów, że takie rozwiązanie faktycznie mogłoby się sprawdzić, byłoby dość sprawiedliwe, gdyby nie ta kosmiczna stawka! W czwartek będzie o tym dyskutować na sesji Rada Warszawy. Czy weźmie pod uwagę opinie warszawiaków?

Wicewójt Nadarzyna o swoim dziwnym zachowaniu: Chwiałem się, bo... mieszkańcy mnie gnębią i ciśnienie mi skoczyło

Oto opinie warszawiaków dla „Super Expressu”:

Martyna Kozłowska (31 l.) - Ciężko płacić za śmieci tak duże pieniądze, zwłaszcza w czasie epidemii, gdy ludzie tracą pracę! Trzeba wstrzymać się z ta podwyżką.

Tomasz Nowacki (63 l.) - Beznadzieja! Prezydent Warszawy chce nas okraść. Takimi działaniami zrujnuje mieszkańców. Na usta cisną się same niecenzuralne słowa.

Ewa Bogucka (67 l.) - Te podwyżki są straszne! Kwoty są wzięte nie wiadomo skąd. Mieszkańcy powinni płacić za tyle śmieci ile zostało zabranych, a nie od zużycia wody lub liczby osób.

Wypadek w Kołbieli. Dostawczak WZIĘTY W KLESZCZE. Jedna osoba w szpitalu!

Aneta Brzozowska (34 l.) – Stawka jest zdecydowanie za wysoka, jeszcze się nie otrząsnęliśmy po poprzedniej podwyżce. Odczują ją kilkuosobowe rodziny.

Jacek Linkiewicz (54 l.): - To jest tragedia! Mieszkam z żoną i dwiema córkami więc za odpady będę płacił 200 zł. Już teraz jest drogo. To obłęd!

Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj.