Zniknie około 500 metrów sześciennych drzew. Konieczna wycinka w Lesie Kabackim

Wycinka już ruszyła. To cięcia związane z przebudową drzewostanów. Jak mówi Andżelika Gackowska z Lasów Miejskich, musimy pamiętać, że Las Kabacki ma gospodarcze pochodzenie. - Dominuje tam sosna posadzona przez człowieka na przełomie XIX i XX wieku. Czyli pochodzi ona ze sztucznych nasadzeń i jest to gatunek, który nie powinien w tym miejscu występować - tłumaczy.

- Las Kabacki ma bardzo różne siedliska i tutaj powinniśmy mieć drzewostany liściaste, wielopiętrowe, wielogatunkowe. A obecnie mamy na części lasu sosnę z podszytem grabowym. - wyjaśnia. - To nie jest optymalny skład gatunkowy. I my postanowiliśmy przyspieszyć naturalne procesy. W ten sposób chcemy wspomóc przebudowę, usuwając te gatunki obce ekologicznie i geograficznie takie jak na przykład właśnie sosna, robinia akacjowa, klon jesionolistny czy dąb czerwony i w to miejsce albo ułatwić wzrost tym drzewom z właściwych gatunków, które już tam istnieją albo, jeżeli ich nie ma, to je dosadzić - tłumaczy.

Z lasu zniknie około 500 metrów sześciennych wybranych drzew. - Wykonujemy te cięcia o tej porze, czyli poza okresem lęgowym ptaków i kiedy również ssaki nie mają młodych - mówi.
Na początku wycięte będą drzewa w północno-wschodniej części rezerwatu, przy granicy Parku Kultury w Powsinie. W planach są kolejne prace​.

Materiał Agaty Sulińskiej

Czytaj też: Drzewa w kołnierzach? Nadchodzi zima!