ZTM karze za pluszowego jamnika. 799 złotych grzywny za maskotkę w autobusie. „To absurd!”

2025-08-07 16:03

Pluszowy jamnik, który od lat towarzyszy Annie Partyce podczas pracy za kółkiem warszawskiego autobusu, stał się powodem nałożenia kary finansowej w wysokości 799 złotych na firmę, w której pracuje 43-latka. Według Zarządu Transportu Miejskiego w Warszawie maskotka „negatywnie wpływa na estetykę pojazdu”, mimo że pasażerowie pokochali zielonego jamnika jako symbol codziennej życzliwości i dobrego humoru.

Anna Partyka, znana pasażerom z autobusu i bloga „Ania kierowniczka”, od lat jeździ z zielonym, pluszowym jamnikiem marki Solaris. Maskotka zdobi szybę czołową autobusu i − jak sama mówi jej właścicielka − poprawia humor podróżnym, szczególnie dzieciom.

Przecież nie działamy na szkodę miasta ani spółki. Jest to forma integracji z pasażerami. Ten jamnik na szybie może poprawić humor. Dzieci wspaniale na niego reagują: przychodzą usiąść bliżej, robią sobie z nim zdjęcia − tłumaczy reporterowi „Super Expressu”.

Wielu kierowców Solarisów w przeszłości kupowało takie maskotki w firmowym sklepie. Dziś są praktycznie nie do zdobycia, co czyni je jeszcze bardziej wyjątkowymi.

Teraz pewnie zostanę obciążona kwotą kary i zostanie mi ona potrącona z pensji − przyznaje 43-latka.

Gigantyczna grzywna za jazdę z pluszowym misiem. 799 złotych kary za maskotkę

Zarząd Transportu Miejskiego w Warszawie nałożył na operatora, firmę PKS Grodzisk Mazowiecki, karę w wysokości 799 złotych. Powodem miało być „rażące uchybienie w stanie technicznym i estetyce pojazdu”, związane właśnie z obecnością pluszowego jamnika za szybą autobusu.

Zwrócimy się do ZTM Warszawa z wnioskiem o ponowną weryfikację przesłanego raportu uchybień, w którym przewożenie „pluszaka” za szybą czołową autobusu, zostało zakwalifikowane jako rażące uchybienie w stanie technicznym i estetyce pojazdu − tłumaczy „SE” Wojciech Zalewski z PKS Grodzisk Mazowiecki. 

Tomasz Kunert, rzecznik ZTM, wyjaśnia przepisy i nałożoną karę: − Nie jest dozwolone ozdabianie kabiny kierowcy jakimikolwiek elementami nieuzgodnionymi z ZTM tj. np. naklejki, folie, proporczyki, plakaty lub inne przedmioty, w tym maskotki. Takie elementy mogą mieć negatywny wpływ na bezpieczeństwo przewozów gdyż mogą np. rozpraszać uwagę kierowcy, ograniczać pole widzenia, niezamocowany przedmiot w kabinie stanowi potencjalne zagrożenie np. w czasie nagłego manewru może polecieć w niewiadomym kierunku blokując pole widzenia kierowcy lub wpłynąć na możliwość wykonania jakiegoś manewru. I dodaje, że od nałożonej sankcji można się odwołać. − Do dziś nie wpłynęło żadne odwołanie operatora tego uchybienia − podsumowuje.

Tymczasem w mediach społecznościowych trwa akcja wsparcia dla kierowczyni i jej zielonego jamnika. Pasażerowie zbierają podpisy pod petycją do ZTM w jego obronie − bo dla nich ta maskotka to coś więcej niż tylko dekoracja.

Super Express Google News
Sonda
Jak często korzystasz z komunikacji miejskiej?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki