Po serii przedawkowań i pobytach w klinikach odwykowych Amy zawitała do studia nagraniowego. Jak donosi "The Sun", w trakcie nagrań opowiadała niestworzone rzeczy. Tak oto pracownicy studia usłyszeli od gwiazdy, że narkotyki podaje jej... szatan.
W jej przypadku już nas chyba nic nie zdziwi. Amy jest na linii prostej do pożegnania sie z tym światem. I jeśli nagle się za siebie nie weźmie, to rzeczywiście szatan może jej podawać narkotyki, ale już nie na tym świecie.
Amy widzi szatana!
2008-10-18
15:30
Amy Winehouse (25 l.) powoli sięga dna. Tym razem wini szatana za swoje problemy narkotykowe.