Anna Mucha ujawnia wstrząsające kulisy "You Can Dance". Program był ustawiony?! Pada nazwisko Agustina Egurroli

2024-03-22 8:44

Anna Mucha i Agustin Egurrola spotkali się na planie piątej edycji "You Can Dance", w której oboje byli jurorami. Program był wówczas realizowany dla TVN. I chociaż od jego emisji minęło 14 lat, dopiero teraz aktorka wyjawiła wstrząsającą prawdę zza kulis. Zdaniem aktorki dochodziło do pewnych nieprawidłowości. "Wpychał swoich tancerzy na castingi" - mówi o zachowaniu kolegi. To dopiero początek...

Agustin Egurrola, Anna Mucha

i

Autor: Michał Baranowski/AKPA

Anna Mucha ujawnia wstrząsające kulisy "You Can Dance". Program był ustawką?! Pada nazwisko Egurroli

Anna Mucha dołączyła do jury na prośbę Edwarda Miszczaka, który był wówczas dyrektorem programowym TVN. Po latach zdecydowała się opowiedzieć o swojej przygodzie jako jurorka. Jak sama przyznała - bardzo źle wspomina ten czas. Nie dość, że zajęła miejsce Weroniki Marczuk, to jeszcze nie miała dobrych relacji z pozostałymi jurorami. "Objęłam jurorski fotel po Weronice Marczuk, której życiorys został złamany w okrutny sposób. Nota bene przez ludzi zbliżonych do tych, którzy potem wyrzucili mnie z "Dance Dance Dance". Wszystko zamknęło się więc pewną klamrą. Do "You Can Dance" trafiłam jako pomysł Edwarda Miszczaka. Od początku proces mojego wejścia w ten program był źle przeprowadzony. Po pierwsze, zostałam w pewnym sensie narzucona ekipie. Po drugie, przed rozpoczęciem nagrań nie spotkaliśmy się, nie poznaliśmy, nie oswoiliśmy się ze sobą. Nigdy później nie popełniłam już tego błędu. Po trzecie, w swojej naiwności kompletnie nie rozumiałam tego, co się wokół mnie działo" - powiedziała w rozmowie z Plejadą. 

Dziennikarz dopytał, co ma na myśli. Mucha wtedy pękła i wyjawiła całą prawdę o programie. "Skoro rozmawiamy szczerze, to będzie szczerze. Największymi zwycięzcami talent show są jurorzy. Największym zwycięzcą "You Can Dance" był Agustin Egurrola. Miał tak skonstruowaną umowę, że nie tylko przejmował najzdolniejszych uczestników z programu do swoich szkół, ale też – wpychał swoich tancerzy na castingi. Nie miałam o tym bladego pojęcia. Zachwycałam się pięknie tańczącymi ludźmi, nie wiedząc, że to zawodowcy związani ze szkołą Egurroli. Owszem, napędzało to i biznes, i emocje, ale było zupełnie nieprzejrzyste dla tych, którzy przychodzili do "You Can Dance" z ulicy" - zaczęła.

"Poszłam do Miszczaka i powiedziałam mu, że nie chcę tego dalej robić. Zwłaszcza że między mną a pozostałymi jurorami narastał konflikt. Nie umiem i nie chcę pracować w takiej atmosferze. Wychodzę z założenia, że nie we wszystkim musimy się zgadzać, ale przynajmniej się szanujmy. Nie wiem, może źle weszłam do tego programu, może źle zaczęłam, a może – co jest bardziej prawdopodobne – nieopatrznie pokrzyżowałam komuś plany. W każdym razie po sezonie pożegnałam się z "You Can Dance", a gdy potem na planie "Dance Dance Dance" spotykałam Egurrolę, to ani razu się ze mną nie przywitał. Bardzo mnie tym rozbawił. Wolta, którą później wykonał, to był dopiero chichot losu. Ja wolę żyć w zgodzie ze sobą i mieć poczucie, że z każdym mogę porozmawiać, zamiast spuszczać wzrok i bokiem chodzić po mieście. Zresztą, Kasia Stankiewicz po tym, co powiedziałam jej w "Dance Dance Dance", też mi nie mówi dzień dobry. Gdy spotkałyśmy się na stacji benzynowej, udawała, że mnie nie widzi" - dodała.

Anna Mucha wróciła do rozbieranych scen:

Anna Mucha kiedyś i dziś. Tak się zmieniała
Sonda
Czy uważasz, że Anna Mucha jest najpiękniejszą, polską aktorką?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki