BRAK SEKSU dobrze robi Agacie Młynarskiej!

Aż trudno w to uwierzyć, że tak piękna kobieta nie ma u boku ukochanego faceta. A jednak! Młynarskiej zresztą ten fakt w ogóle nie przeszkadza. Wręcz przeciwnie. Samotność jest dla niej receptą na posiadanie nieskazitelnego ciała.

- Zastosowałam świadomy wybór życia w celibacie i kiedy mnie pytają, dlaczego tak ładnie wyglądam, to mówię, że mnie celibat konserwuje - mówi z uśmiechem Młynarska w wywiadzie dla RMF FM.

Dziennikarka nie uprawia seksu, bo musi mieć do tego ukochanego mężczyznę, a nie przygodnego adoratora.

- Seks jest fenomenalnym zdarzeniem, które łączy dwoje ludzi, ale żeby mógł się wydarzyć dla mnie, musi mu towarzyszyć jeszcze dreszcz emocji. Ja nie jestem osobą na numerek, ja jestem osobą na życie. Jestem dużym kalibrem i to jest problem - wyjaśnia.

Żyje w celibacie, ale szuka miłości

Co prawda Agata nie zdradza, ile już czasu żyje w celibacie, jednak można się domyślać, że przynajmniej kilka miesięcy, bowiem od takiego czasu Młynarska swoim wyglądem robi furorę na warszawskich salonach.

Mimo wszystko prezenterka nie ustaje w szukaniu prawdziwej miłości. Po dwóch rozwodach i rozstaniu z Jarosławem Kretem (48 l.) Młynarska ma spore wymagania.

- Ale ja mam już 46 lat i jestem babcią, więc ten ich taniec godowy bywa dla mnie śmieszny. Tym bardziej że często są to żonaci faceci, a tacy mnie kompletnie nie interesują. Z kolei druga grupa to znerwicowani, którzy mają spocone dłonie i nie wiedzą, co ze sobą zrobić. Najfajniej byłoby spotkać kogoś, z kim można sobie mądrze i na luzie pogadać i kto jest dojrzały. Są tacy mężczyźni - mówi z nadzieją Młynarska.