Chcieli SZANTAŻOWAĆ posła PO? Zdjęcie Adama Szejnfelda w aktach SEKSAFERY

2013-01-27 1:38

Szok! Wśród rzeczy zabezpieczonych przez śledczych rozpracowujących największą polską seksaferę znalazło się zadziwiające zdjęcie. Widać na nim powszechnie szanowanego polityka PO Adama Szejnfelda (55 l.) w towarzystwie seksmodelki Katarzyny T. (27 l.). Zdjęcie znaleziono w domu Joanny B. (36 l.), córki muzyka grupy Lady Pank, jednej z głównych oskarżonych o sutenerstwo w tej aferze. Co robiło w takim miejscu? Czyżby prostytutki chciały w ten sposób zareklamować się i pokazać, w jakich to kręgach się obracają? Czy też może szantażować posła?

Na początku tygodnia "Newsweek" napisał: "Policja znajduje u jednej ze stręczycielek zdjęcie modelki prostytutki z jednym z posłów z Wielkopolski. Porzuca ten wątek. Namierza łatwiejszych do wychwycenia, stałych kontrahentów Kini, Emi i Joanny (organizatorki przedsięwzięcia - red.)". Powołano się również na policyjne nagrania, z których wynika, że prostytutki były "rozprowadzane" dla posłów w Warszawie i Poznaniu. W zeznaniach nie występują jednak żadne nazwiska. Poza jednym. Próby zatrudnienia dziewcząt do niecnych celów miał podejmować były poseł Samoobrony Jan Bestry (59 l.), ale ostatecznie do niczego nie doszło.

Jednak okazało się, że wśród przejętych przez śledczych materiałów znalazło się też zdjęcie znanego polityka PO - Adama Szejnfelda, byłego wiceministra gospodarki. Razem z modelką Katarzyną T. (27 l.) jedną z głównych gwiazd seksinteresu. Z jej zeznań wynika, iż dość często wyjeżdżała za granicę, aby tam uprawiać seks za pieniądze. Właśnie w grupach organizowanych m.in. przez Joannę B.

Katarzyna w 2007 roku została Miss Świata Parowozów i Miss Internetu. W 2008 roku zasiadła już jako juror konkursu w Wolsztynie u boku posła Szejnfelda. Nie dziwi więc, że wtedy powstała fotografia znanego polityka z taką pięknością.

Tylko jak to zdjęcie znalazło się u Joanny B.? Czyżby jakaś prowokacja? Może ktoś chciał w ten niecny sposób zaszkodzić politykowi? Czy też jako świadectwo powodzenia dostarczyła je Katarzyna T.?

Sam zainteresowany zapytany o to przez "Super Express" nie był zbyt rozmowny. - Nie mam pojęcia, skąd to zdjęcie. Przez ostanie 20 lat tysiące osób chciało zrobić sobie ze mną zdjęcia, na przykład gdzieś na imprezach - bagatelizował sprawę. Ale zapytany, czy wie, jaką rolę w seskaferze odgrywała piękna Kasia, od razu się rozłączył i nie reagował już ani na telefony, ani na SMS-y.

Rozmowa z posłem 25.01.2013 "SE": - U Joanny B., oskarżonej w seksaferze z modelkami, znaleziono zdjęcie pana z Kasią T., która świadczyła usługi seksualne. Dlaczego to zdjęcie mogło tam się znaleźć?

Adam Szejnfeld: - Nie mam pojęcia. Przez ostatnie 20 lat tysiące osób chciało zrobić sobie ze mną zdjęcia, na przykład gdzieś na imprezach

"SE": - A czy wie pan, jaką rolę w seksaferze pełniła Katarzyna T.?

Adma Szejnfeld: - Nie mogę rozmawiać! (poseł rozłączył się)

Minister nie znalazł też czasu na udzielenie nam odpowiedzi na kolejne pytania wysłane SMS-em. Prokuratura nie przesłucha Szejnfelda

Postawiliśmy zarzuty sześciu osobom, które trudniły się stręczycielstwem. W aktach znajdują się także nazwiska świadków, ale potrzebne nam są po to, by udowodnić te zarzuty. Wśród świadków nie ma żadnego polityka, bo nie zajmowaliśmy się klientami tej grupy - Anna Zimoląg z Prokuratury Apelacyjnej we Wrocławiu.22.01.2013

Znaleziono różne zdjęcia, w tym też prywatne. Pan poseł Szejnfeld nie był przesłuchiwany w tej sprawy ani nie toczy się postępowanie przeciwko niemu - Anna Zimoląg z Prokuratury Apelacyjnej we Wrocławiu.25.01.2013

Tysiące produktów dla dzieci w korzystnych cenach. Zobacz ofertę na Smyk kody rabatowe.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki