Córka premiera, Kasia Tusk, haruje w butiku za 8 zł za godzinę (ZDJĘCIA!)

2010-06-30 6:00

Córka premiera Kasia Tusk (23 l.) nie chce być tylko na garnuszku swoich rodziców. Postanowiła zarobić na wakacje, pracując w butiku u swojej cioci. Jak wynika z informacji "SE", dostaje ok. 8 zł za godzinę.

Premierówna pracuje w butiku w jednym z sopockich centrów handlowych. Doradza klientom w zakupach, wykłada towar na półki i sprząta sklep po zamknięciu. Choć pracuje u cioci, nie ma żadnej taryfy ulgowej. W sezonie, który się właśnie rozpoczął, ma więcej pracy niż przez poprzednie miesiące. A zarobek? Ok. 64 zł dziennie, trzy razy w tygodniu, czyli ledwie 700 zł miesięcznie.

Młoda Tuskówna zarabia w tym butiku na własne potrzeby już trzeci rok. Jednak zarówno premier Donald Tusk (53 l.), jak i żona szefa rządu Małgorzata Tusk (52 l.) krytycznie podchodzą do jej zajęcia. - Serce mi się kraje, jak pracuje w tym butiku odzieżowym i jak wraca zmęczona po tych ośmiu godzinach. Więc ostatnio jej powiedziałem: "Kasieńka, ja ci dam te pieniądze, ale ty już nie idź do tej pracy, tylko skup się na przykład na studiach" - martwił się niedawno w wywiadzie dla kolorowej prasy Donald Tusk.

Z kolei sama córka premiera na swoją pracę nie narzeka. - Zarabiam niewiele, ale i tak jedna trzecia musi być odłożona. Bo kto wie, może trzeba będzie zapłacić więcej za szkołę, wyjechać? Nie lubię prosić rodziców - wyznała szczerze w wywiadzie dla "Vivy". A że jest oszczędna, może świadczyć fakt, że pieniądze zarobione w "Tańcu z gwiazdami" wciąż leżą na koncie. Według jej deklaracji, nie ruszyła ani zło

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki