Daniel Olbrychski mocno o prezydencie: Mam powód, żeby nigdy nie podać ręki Andrzejowi Dudzie

2024-04-15 18:43

Słynny aktor udzielił wywiadu Magdalenie Rigamonti w Onecie, gdzie ostro zaatakował polski Kościół, rządy Prawa i Sprawiedliwości oraz prezydenta Andrzeja Dudę. Daniel Olbrychski przyznał, że nigdy nie poda ręki temu politykowi. Wyjawił przy tym powody swojej decyzji.

Olbrychski i Duda

i

Autor: AKPA, ART SERVICE / SUPER EXPRESS

Rozmowa zaczęła się od papieża Jana Pawła II, który był wielkim fanem talentu Daniela Olbrychskiego. Aktor po raz ostatni rozmawiał z papieżem w czasie projekcji "Pana Tadeusza" w Watykanie. Zdaniem Olbrychskiego Ojciec Święty mógłby wstydzić się za dzisiejszy Kościół katolicki.

- Wydaje mi się, że dobrze, że Jan Paweł II nie doczekał konfrontacji z dzisiejszym czasem i z tym, co się dzieje w Kościele polskim i z tym, co na świecie. Na pewno musiałby się w grobie poruszyć po tym, co papież Franciszek mówił na temat Ukrainy. Jest scena w "Kordianie", kiedy papież mówi Kordianowi: Niech się Polaki modlą, czczą cara i wierzą. Przecież to dokładnie z ust wyjęte. Przecież to jakby Franciszek wyjął z ust papieża ze Słowackiego - mówił Olbrychski.

- W związku z tym mogę tylko powiedzieć, że za taki Kościół ja, syn tego Kościoła, ochrzczony, komunia, bierzmowanie, wychowanie katolickie, wstydzę się. (...) Szkodzi Polsce i samemu sobie, co też jest bolesne. Związek Kościoła z tzw. tronem, z absolutnym złem, jakim w Polsce były ośmioletnie rządy PiS-u wyrządził ogromną szkodę. Nie tylko wierzącym i niewierzącym obywatelom polskim, ale samemu Kościołowi. (...) Podlizywanie się, te tańce w Toruniu z ojcem Rydzykiem. Dla mnie to haniebne. To są jedne z najczarniejszych momentów Kościoła polskiego w długiej i pięknej historii. Dali się w jakiś sposób nie tylko politycznie obłaskawić i przekupić - wyznał.

Potem okazało się, że Daniel Olbrychski i jego żona po raz pierwszy nie byli w kościele ze święconką przed Wielkanocą. - Ja nigdy nie odchodziłem z Kościoła. Chociaż w tym roku po raz pierwszy nie poszliśmy ze święconką. Żona powiedziała: jakoś tak, ten Kościół mnie zniechęcił w ostatnich latach i mimo, że ten ksiądz jest bardzo fajny, to na noc wystawię koszyczek do ogrodu, tam Pan Bóg jest też i on to bez pośredników nam poświęci - zauważył.

Daniel Olbrychski o Andrzeju Dudzie

Potem aktor skupił się na polityce, a dokładnie prezydencie Andrzeju Dudzie w czasie pierwszej kampanii prezydenckiej. - Pamięta pani pierwszą turę wyborów prezydenckich pomiędzy Bronisławem Komorowskim a Andrzejem Dudą, nieznanym wtedy prawie zupełnie politykiem? Wtedy Andrzej Duda zarzucił prezydentowi Komorowskiemu brak patriotyzmu dlatego, że ten przepraszał za Jedwabne - zaczął wątek.

Andrzej Duda uznał wówczas, że są to "kłamliwe oskarżenia" i prezydent Komorowski "niszczy rzeczywistą pamięć historyczną". - Co my tu mówimy o winie jakichś prostych księży w Jedwabnym, skoro przez dwie kadencje wygrywający prezydent mówi takie rzeczy. Pamiętam, jak powiedziałem, że nie wiem, Andrzej Duda będzie prezydentem, czy nie, mam nadzieję, że nie, ale człowiek, który coś takiego wypowiedział, nie zasługuje na podanie mu ręki. Na szczęście nigdy nie byłem zapraszany do Pałacu Prezydenckiego - stwierdził Daniel Olbrychski.

Gwiazdy PRL-u. Aktorzy

Pytanie 1 z 15
Jak nazywa się aktor na zdjęciu?
Karewicz
Gwiazdozbiór Jaruzelskiej - Daniel Olbrychski

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki