Dariusz MICHALCZEWSKI na wakacjach. TIGER wybrał się z rodziną na HAWAJE. ZDJĘCIA

2013-02-09 13:09

Dariusz "Tygrys" Michalczewski (45 l.) uciekł z kraju aż na Hawaje. Pływał luksusowym promem, wygrzewał się na słońcu, bawił się z lwiątkiem. - Zrobiłem to dla Basi - mówi skromnie w rozmowie z "Super Expressem".

Śniegu po pas. Słońca ani widu. Zimno, czapki, szaliki, grypa... Przemoczone buty, w domu bez kaloryferów ani rusz. Tęsknimy za odrobiną ciepełka, za wiosną, o lecie już nie wspominając. Wszyscy! Rodzina Michalczewskich też. Właśnie wyjechali do ciepłych krajów, choć Darek mówi skromnie, że zrobił to dla ukochanej żony Basi (33 l.).

- Ja zimą lubię narty. A Basia ciepłe kraje - wyznaje słynny bokser.

Darek, Basia i ich pociecha Darek junior (4 l.) przemierzyli tysiące kilometrów, by znaleźć słońce. By nacieszyć się widokami i nowymi smakami.

- Zwiedzaliśmy Hawaje, szczególnie Honolulu, Los Angeles, Meksyk... - wymienia Dariusz Michalczewski.

Takie wakacje zimą to marzenie! Temperatura na Hawajach w tej chwili to 27 stopni powyżej zera. A jaka soczysta przyroda, a jaka przejrzysta woda. Kilka dni rodzina pływała luksusowym promem. Ten prom to w rzeczywistości pałac na wodzie, luksusowy hotel. Ma wszystko - teatr, kino, baseny, spa, klub nocny, butiki, kilka restauracji.

Basia i Darek byli za-

chwyceni.

A co małemu Darkowi podobało się najbardziej?

- Bardzo lubił się bawić w tamtejszym przedszkolu. Chyba luksus podobał mu się najbardziej - z uśmiechem na twarzy mówi były mistrz świata w boksie.

Niestety, to już koniec wakacji, ale zapewne, jak znamy "Tygrysa", z ukochaną rodziną z pewnością lada chwila wyruszy w kolejną niezwykłą podróż.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki