Doda nie chce zapłacić odprawy byłemu menadżerowi

2011-08-17 13:30

Doda (27 l.) nie jest podobno rozliczona ze swoim byłym już menadżerem. Piosenkarka rozstała się z Jarosławem Burdkiem, ale nie chce - jak donoszą media - wypłacić mu odprawy, wynoszącej równowartość trzymiesięcznych zarobków.

- Dorota płaciła mu całkiem sporą pensję i uważała, że może wymagać od niego więcej – mówi informator Faktu. – Miała sporo zastrzeżeń do promocji swojej nowej płyty.

Spekuluje się, że Jarosław Burdek zarabiał u Dody około 12 tysięcy złotych miesięcznie. Oznacza to, że zgodnie z umową po rozwiązaniu kontraktu należy mu się odprawa w wysokości 36 tysięcy złotych.

- Konflikt między nimi rozpoczął się już kilka miesięcy temu, oni od początku mieli problem, by się ze sobą dogadać – czytamy w Fakcie. – Doda była wściekła, że współpraca z mediami nie przebiega tak, jakby chciała. Często się ze sobą spierali.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki