Już dwa miesiące temu Agnieszka zarejestrowała się w banku dawców szpiku kostnego. - Polecam to wszystkim, bo można komuś uratować życie. No i można być potem dumnym z tego - dodaje aktorka.
Co ją do tego skłoniło?
- Poznałam małą dziewczynkę na oddziale onkologii. Do tej pory przyjaźnimy się - wyznaje Agnieszka. Ale aktorka dopiero teraz postanowiła nagłośnić swój czyn.
Przeczytaj koniecznie: Nergal w szpitalu. Doda cierpi razem z Adasiem
- Skłoniła mnie do tego choroba Adama Darskiego (33 l.) - wyznaje szczerze Włodarczyk. - Bo można uratować życie. Oddanie szpiku robione jest pod całkowitą narkozą i nie ma po tym śladów. To tylko wbicie igły. Tego samego dnia po zabiegu można już wrócić do domu. Dlatego zrobiłam ten tatuaż. Chciałam zwrócić uwagę ludzi na to, aby się zgłaszali do banku dawców. W Polsce zarejestrowanych osób jest 42 tysiące, a w Niemczech aż 2,5 miliona - dodała. - Zatem, do dzieła!