Edyta GÓRNIAK całuje po rękach ukochanego

2012-09-03 14:20

Ach, na tę parę zawsze tak przyjemnie popatrzeć! Edyta Górniak (40 l.) i Piotr Schramm (37 l.) okazują sobie miłość i wdzięczność w każdym miejscu i na tysiące sposobów. Całują się po rękach, po twarzy, w czoło, w palce. Czyż to nie jest wielka miłość?

To dla piosenkarki i prawnika był naprawdę miły weekend spędzony w Warszawie. Edyta i Piotr przyjechali z domu w Konstancinie do baru sałatkowego w centrum Warszawy. Gdy zaspokoili apetyty, udali się na krótki spacer. Oczu nie można było od nich oderwać. Kiedy szli, na każdym kroku okazywali sobie miłość. Edyta całowała Piotra czule po rękach. Jeden raz, drugi. Więcej i więcej. Okazuje się, że nie bez powodu.

- Ostatnie badania amerykańskie mówią, że dla kobiet największym atrybutem męskości są ręce, potem dopiero barki, pośladki... - mówi "Super Expressowi" seksuolog dr Stanisław Dulko i zaraz dodaje: - Ale taki pocałunek kobiety w dłoń mężczyzny odczytać możemy też jako wyraz wdzięczności za to, że on zapewnia jej poczucie bezpieczeństwa, a także obecnemu i przyszłemu potomstwu - dodaje dr Dulko.

Piotr Edycie nie pozostał dłużny. Też całował ją czule po czole. I ten pocałunek seksuolog rozszyfrował.

- To był pocałunek ojcowski. Także wyrażał wdzięczność za wszystko... Oba pocałunki - jej w rękę, jego w czoło - wyrażały wdzięczność za każdą sferę wspólnego życia. Poza sferą intymną - tłumaczy seksuolog.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki