Jacek Borkowski pocieszył się po śmierci żony. Pokazał się z piękną brunetką [ZDJĘCIA]

2018-04-23 7:00

Jacek Borkowski (59 l.) w objęciach z piękną brunetką - takie zdjęcie z plaży zamieścił aktor na swoim profilu facebookowym i wywołał lawinę komentarzy. "Wreszcie się Pan uśmiecha", "OOO, nowa miłość!" - pisali. W odpowiedzi gwiazdor "Klanu", któremu dwa lata temu niespodziewanie zmarła żona, wstawił kolejną fotkę, tym razem bez okularów słonecznych, tak by widać było "ten" błysk w oku u niego i ślicznej towarzyszki. - No co ja będę dużo mówił, jestem szczęśliwy i tyle - mówi "Super Expressowi" szczęśliwy aktor.

Nie jest tajemnicą, że odkąd Jacek Borkowski nagle został wdowcem (jego ukochana małżonka Magda zmarła na białaczkę) jego skrzynka e-mailowa i konto na Facebooku zaczęły wypełniać się listami od kobiet, które pisały wprost: "Panie Jacku, chcę spędzić z panem resztę życia i zajmę się pana dziećmi". Ale wtedy aktor tak bardzo cierpiał, że od razu usuwał e-maile z ofertami matrymonialnymi. Musiał zastąpić dzieciom matkę, dopilnować ich nauki i nie zaniedbywać pracy, do tego doszedł jeszcze maraton spraw sądowych, które wytoczyły mu szwagierka z teściową.

Ale pewnego dnia wszystko zmieniło się, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki - do aktora napisała Katarzyna z Trójmiasta i coś drgnęło w jego sercu.

- No i co. zaczęliśmy rozmawiać, dotarło do mnie, że mam do czynienia z inteligentną kobietą, która wie, o co w życiu chodzi - tłumaczy nam.

W sobotę wreszcie ją poznał.

- Nie zastanawiałem się długo, wsiadłem rankiem w auto i po południu byliśmy już na spacerze, na plaży. Niesamowite uczucie. Wróciłem do domu uskrzydlony - cieszy się.

Serialowy Rafalski jest zachwycony Kasią i spotkaniem z nią.

- To była prawdziwa randka z prawdziwą kobietą. Od dawna nie miałem z kim rozmawiać, ale to się zmieniło. Los postawił na mojej drodze dziewczynę, która jest przede wszystkim normalna, ma naturalne usta i brwi i to coś, czego nie da się opisać. To trzeba poczuć - dodaje z błyskiem w oku.

Borkowski to typ mężczyzny, który wie, kiedy nadchodzi miłość. Tak było przed laty, gdy w jednej z restauracji w Toruniu spotkał swoją przyszłą żonę - Magdalenę. Najpierw był uśmiech, a po trzech dniach wysłał jej SMS-a, w którym napisał: "Kocham cię". Zamieszkali razem, a potem wzięli ślub. Niestety, dwa lata temu Magda niespodziewanie zachorowała i zmarła. Owocami tej miłości są Jacek junior (15 l.) i Madzia (12 l.).

Borkowski pamięta o zmarłej żonie, ale już dawno dostał pozwolenie od dzieci na to, by ułożyć sobie życie z inną kobietą. Magda i Jacek chcą, by tata był szczęśliwy.

Zobacz: Teściowa oskarża Jacka Borkowskiego: nie przyjeżdża na grób żony! Nie spłaca kredytu! [ZDJĘCIA]

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki