Jacyków o Telekamerach: Bida z nędzą

2010-01-29 15:32

Mimo, że Tomasz Jacyków (42 l.) nie pojawił się w tym roku na rozdaniu Telekamer, bacznie przeanalizował przebieg całej imprezy. Krytyk mody nie interesował się jednak nominacjami i zwycięzcami, lecz skupił się na wyglądzie i strojach celebrytów, które nie wzbudziły w nim zachwytu.

Czołowy polski stylista słynie z kontrowersyjnych wypowiedzi i oceniania wyglądu innych. Tak też było i tym razem. W wywiadzie udzielonym "Dziennikowi" Jacyków śmieje się z gali wręczenia Telekamer. Jego zdaniem, impreza ta była śmieszna, a stroje gwiazd niczym nie zachwyciły.

Przeczytaj koniecznie: Jacyków chwali Bachledę-Curuś

- Nie wiem, czy to efekt czyjeś głupoty, czy może kryzysu, ale najbardziej prestiżową nagrodę telewizyjną w Polsce sprowadzono do rangi śmiesznej imprezki. Telekamery zawsze urządzano w Teatrze Polskim, a później bankiet w hotelu Victoria... A teraz wash and go - wszystko razem. Zero blichtru i przepychu - mówi Tomek.

- Poruszając natomiast temat ubioru naszych gwiazd, to... zupełnie bez szału. Po prostu polskie bida z nędzą. A przecież o randze gali stanowią pojawiające się na niej twarze. Im bardziej wyfiokowane, tym wyższy prestiż. A u nas? Za duże garnitury i sukienki a la druhna, jednym słowem bida z nędzą przez wieś pędzą - ocenił Jacyków.

Patrz też: Telekamery 2010 wręczone

Podzielacie zdanie stylisty, który nawet się na pofatygował na galę do Hotelu Hilton?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki