Jan Jakub Kolski zamienił Kolską na 20-latkę!

2014-08-01 20:33

Przed Grażyną Błęcką-Kolską (52 l.) i Janem Jakubem Kolskim (58 l.) trudne chwile. Muszą się nauczyć żyć bez ukochanej córki Zuzanny (†23 l.), którą pochowali dwa dni temu. Ale reżyser może liczyć na wsparcie swojej nowej rodziny, młodej modelki Aleksandry Michael (26 l.) i córeczki Poli (3 l.). Aktorka musi radzić sobie z tragedią sama...

Nie da się opisać, co czują rodzice, gdy umiera ich dziecko. Z taką tragedią musieli zmierzyć się Kolscy. Na pogrzebie trzymali się razem. Prawda jest jednak taka, że trzy lata temu aktorka i reżyser się rozwiedli. Pani Grażyna, gdy po raz kolejny usłyszała od męża, że się zakochał, zażądała rozwodu. Ona została sama, on założył nową rodzinę. Związał się z młodszą o 32 lata modelką, która urodziła mu córeczkę Polę (3 l.). Dla reżysera wiadomość, że będzie miał dziecko, była zaskoczeniem. - Zwaliło mi się na głowę całe niebo. Pożegnałem moją mamę, w wieku 55 lat zostałem ponownie ojcem, rozwiodłem się. Taką sumę zdarzeń los zwykle rozkłada na dziesięciolecia, a ja zostałem obdarowany tym wszystkim w rok - wyznał Kolski w wywiadzie dla Onet.pl. Ola nie może natomiast narzekać, że los zetknął ją z reżyserem. Dostała jedną z głównych ról w filmie ukochanego "Dobić bobra". Wcześniej to pani Grażyna była gwiazdą Kolskiego. Aleksandra i Jan po raz pierwszy spotkali się na planie filmowym "Daleko od okna", gdy Ola miała raptem 12 lat. 10 lat później zostali parą. Są nierozłączni. Aleksandra cały czas wspiera Jana. Przyjechała z nim nawet na cmentarz załatwiać formalności związane z pogrzebem jego córki Zuzanny.

Zobacz: Grażyna Błęcka-Kolska i Jan Jakub Kolski pożegnali ukochaną córkę Zuzannę [ZDJĘCIA]

Niestety, pani Grażyna nie ma tyle szczęścia. Została sama. Wcześnie straciła mamę, rozwiodła się, w zeszłym roku zmarł jej brat, teraz córka zginęła w wypadku samochodowym. Ma jeszcze tylko ciężko chorego ojca.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki