Jerzy Stuhr złowieszczo: Ustrój w Polsce jest przejściowy do policyjnego

2017-12-27 10:37

Jerzy Stuhr w świątecznych "Faktach po Faktach" rysował złowieszczą wizję Polski po zmianach, które wprowadza PiS. Aktor stwierdził, że rząd dąży do stworzenia "ustroju policyjnego".

JERZY STUHR

i

Autor: Tomasz Urbanek/ East News JERZY STUHR

Jerzy Stuhr znany jest ze swojego zaangażowania w sprawy społeczno-polityczne. Aktor głośno wyraża swój sprzeciw wobec zmian wprowadzanych przez rządy PiS. Ostatnio gościł w świątecznym wydaniu "Faktów po Faktach". Tam wraz z Jerzym Radziwiłłem został poproszony o komentarz w sprawie ostatnich wydarzeń politycznych w kraju.

Trzeba się jakoś zagospodarować w tym, że w Polsce zmienił się ustrój – powiedział aktor. Dodał, że ustrój zmienił się już po raz drugi w jego życiu. – To jest taki, moim zdaniem, przejściowy do policyjnego – ocenił. Aktor mówił też o "kompleksie prowincji", w jakim tkwi duża część Polaków. – Polacy zawsze mają poczucie, że ktoś ich wykorzystuje, że jest w stosunku do nich nieuczciwy. Zawsze chcą być kimś innym – powiedział. - Z tych kompleksów mamy nieuzasadnione poczucie wyższości i niższości. Z tym trzeba walczyć – dodał.

Jerzy Stuhr i Jerzy Radziwiłł dyskutowali również o roli teatru w dzisiejszej rzeczywistości. Odnieśli się przy tym do spektaklu Jana Klaty "Wesele" w Teatrze Starym, gdzie na koniec przedstawienia aktorzy wychodzą na scenę i pokazują plakaty z napisem "Konstytucja". Do takiej formy protestu intelignecji obaj aktorzy mieli wątpliwości, choć jak przyznali, obecna rzeczywistość to czas na nowe przełomowe sztuki będące "dramatem stłamszonej inteligencji", podobnie jak w poprzednim ustroju sprzed '89 roku.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki