Muzyk od dłuższego czasu zapowiadał wielki powrót. Zastanawiano się jedynie, czy będzie on miał miejsce w ramach macierzystego zespołu czy też solo. Ostatecznie Led Zeppelin okazali się mniej ważni niż autorska działalność.
- Mam bardzo ambitne projekty i wiele oryginalnych pomysłów. To nie będzie taka zwykła płyta, bo chcę dać ważny głos w kwestii współczesnej muzyki, coś zmienić - wyznał Page.
Przeczytaj koniecznie: U2 dogonili Led Zeppelin
Zdaniem "Rolling Stone", Page to dziewiąty najlepszy gitarzysta w historii muzyki. Szkopuł w tym, że już od dawna nic oficjalnie nie nagrał. Czy Waszym zdaniem muzykowi uda się powrócić w wielkim stylu?