Kasia Cichopek w rozmowie z "Rewią" zdradza, w jaki sposób dbała o zdrowie dziecka. Jak się okazuje często zachowywała się ze szkodą dla własnego zdrowia.
W rozmowie z tygodnikiem zdradza, że kiedy jej synek miał kolki Cichopek nic nie jadła, aby nie zaszkodzić maluchowi! Wyobrażacie sobie kobietę karmiącą piersią, która nic nie je? Sama Cichopek przyznaje, że była wtedy bardzo osłabiona...
Na szczęście jej zachowanie uległo zmianie, gdy zaczęła współpracować z dietetykiem. Lekarz nauczył ją, jak się racjonalnie odżywiać.
Dobrze, że Kasia była na tyle racjonalna, żeby skorzystać z pomocy lekarza.