Wideo
Pogoda
Quizy
Katarzyna Kolenda-Zaleska jest znaną i cenioną dziennikarką polityczną. Przez lata swojej pracy w TVP i TVN oraz rozmaitych stacjach radiowych spotkała wielu przedstawicieli rządu. Jakie spostrzeżenia po latach ma gwiazda? - Idę do Sejmu, nagrywam nagrywam trzy osoby z jednej partii, mam identyczne wypowiedzi, wieczorem oni przychodzą do studia i mówią dokładnie to samo - opowiada dziennikarka na łamach "Gali".
- Nie mają żadnej refleksji, tylko powtarzają wyuczone formułki - zdradza Kolenda-Zaleska. - Gdy po raz setny słyszę od posła PiS, że Platforma pierwsza złamała konstytucję w sprawie Trybunału Konstytucyjnego, to się gotuję - żali się dziennikarka. - Albo gdy słyszę Platformę odpowiadającą na każde pytanie o każdą sprawę, że Jarosław Kaczyński rządzi z tylnego siedzenia. Ile razy można?! - denerwuje się Kolenda-Zaleska.
Dziennikarka zauważa też zmianę jaka zaszła w polskiej polityce na przestrzeni 20 lat. W latach 90-tych politycy dopiero uczyli się jak występować przed kamerą. - Uczyli się występować w telewizji, zresztą jeszcze do niedawna wygłaszali homilie, zamiast mówić krótkimi, prostymi zdaniami. Ale była umiejętność współpracy, dbano o tę młodą demokrację, nikt nie kwestionował jej fundamentów. Dzisiejszy spór podzielił ludzi - komentuje obecną sytuację dziennikarka.
Zobacz: Katarzyna Kolenda-Zaleska BRONI Kubę Wojewódzkiego i Michała Figurskiego
Podcasty
Playlisty tematyczne
