Kim był Cezary Mocek? Uczestnik Sanatorium Miłości zmarł w wieku 67 lat

2019-02-20 9:34

Był jednym z ulubionych uczestników fanów "Sanatorium Miłości". Niestety 20 lutego produkcja programu poinformowała o śmierci Cezarego Mocka z Łodzi. Uczestnik programu zmarł w wieku 67 lat. Kim był Cezary Mocek, jak wyglądało jego życie przed programem?

Zmarł uczestnik Sanatorium miłości, Cezary Mocek 67 lat

i

Autor: materiały prasowe Zmarł uczestnik "Sanatorium miłości", Cezary Mocek 67 lat

Cezary Mocek nie żyje! Ta informacja zszokowała wszystkich fanów "Sanatorium Miłości". Uczestnik zmarł w wieku 67 lat. Produkcja informację o jego śmierci przekazała na oficjalnym Facebooku 20 lutego 2019 roku. Na razie nie jest znana dokładna przyczyna śmierci. Jak udało się nam dowiedzieć, że Cezary od kilku dni był w szpitalu.

Kim był Cezary Mocek?

Cezary Mocek mieszkał w Łodzi. Zgłosił się do "Sanatorium Miłości", bo nie mógł poradzić sobie z samotnością po śmierci żony. Odejście ukochanej Elżbiety (48 l.) wywróciło jego życie do góry nogami. Jego żona zginęła po potrąceniu na przejściu na pasach.

- Jak się miało ideał, to trudno jest teraz kogoś znaleźć - zwierzał się uczestnik w pierwszych odcinkach.

Zawsze pięknie mówił o swojej zmarłej żonie, z którą był w związku ponad 20 lat. Po jej odejściu szukał pomocy u psychologów, lecz samotność wciąż go przytłaczała. Kiedy już zupełnie nie miał chęci, by żyć, sił dodawały mu wnuki. Żył skromnie. Przyznał, że otrzymywał 1500 zł emerytury.

Po ukończeniu 60 roku życia jego zdrowie zaczęło szwankować.

- Wszystkie ukryte choroby zaczęły wypływać - mówił z zadumą - I nie ma końca!

Kochał taniec i tego nie ukrywał. W programie szukał kobiety, którą będzie mógł porwać na parkiecie. Jeszcze przed programem zdobył dyplom ze znajomości tańca towarzyskiego.

W walce z samotnością wspierała go jedyna córka - Katarzyna. To ona założyła mu konto na portalu randkowym. Cieszyła się, widząc, ile radości sprawiał mu udział w "Sanatorium Miłości". Dzięki tej przygodzie odzyskał chęć do życia. Poznał też Teresę Wąsowicz, która okazała się świetną tancerką. Mimo poważnych problemów z krążeniem w nogach, zdecydował się nawet na udział w trudnym zadaniu przejścia na wysokości w parku linowym.

Tuż po ogłoszeniu informacji o śmierci Cezarego na koncie Marty Manowskiej pojawił się pożegnalny wpis:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki