Gwiazdy dość skromnie wypowiedziały się w kwestii niedzielnej debaty prezydenckiej. Czyżby nie zrobiła na nich wrażenia? Czy to tylko wina słabego impulsu obywatelskiego? Swoje zdanie na temat starcia Bronisława Komorowskiego i Andrzeja Dudy dość wyraziście zaprezentowały Kayah, pisząc:" Brawo panie Prezydencie!
PS. Pamiętajcie ,że to moje zdanie i się całkowicie z nim zgadzam:-) Bo…mogę!!!!!!", Dorota Zawadzka oraz Edyta Herbuś. Tancerka co prawda nie oglądała debaty, ale całym sercem popiera Bronisława Komorowskiego. Od kilku dni w mentora wszystkich Polaków bawi się także Andrzej Saramonowicz, który podkreśla, że będzie za tym kandydatem, który przekona go swoimi pomysłami na kulturę. Reżyser "Lejdis" i "Testosteronu" napisał na swoim Facebooku: "Nie od dziś wiadomo, że wygrywa się uśmiechem. Jeśli Komorowski wygra, to uśmiechem Dudy. Rany boskie, dawno nie widziałem takiego cynizmu w grymasie, który ma sugerować ciepło wewnętrzne. No, zgoda, wujek Komorowski nie wygląda na Jamesa Bonda, ale za to Duda idealnie pasuje na Bondowskiego antagonistę. Lub raczej na jego posłańca. "
Ubolewamy nad tym, że tak niewiele gwiazd zechciało się wypowiedzieć o debacie. Niestety znów nam pewnie przyjdzie oglądać nagie plecy Renaty Kaczoruk, dziewczyny Kuby Wojewódzkiego, któremu brakuje już pomysłów na autopromocję.
#Duda znowu miesza papieża w kampanię. W jakim celu? Projekt mus być zgodny z konstytucją ale czy musi być zgodny z poglądami JPII? #debata
— Dorota Zawadzka (@SuperNiania) maj 17, 2015