Korzeniowski będzie płacił żonie alimenty. Zobacz, ile

2019-02-25 5:30

Tego małżeństwa nie da się już uratować. Robert Korzeniowski (51 l.) definitywnie rozstał się z żoną Magdaleną Kłys-Korzeniowską (45 l.) i układa sobie życie z inną kobietą. Sportowiec i prawniczka wkrótce spotkają się na sali sądowej. Nie będzie tam jednak sporów i prania brudów. Para dogadała się w sprawach podziału majątku, opieki nad ich synem Frankiem Ksawerym (8 l.) i alimentów. Słynny mistrz olimpijski będzie na niego płacił 10 tys. zł miesięcznie.

Rozwód Korzeniowskich

i

Autor: se.pl

To było jak uderzenie pioruna. Miłość przyszła nagle i niespodziewanie. Magdalena i Robert poznali się na safari po Kenii. On wybrał się tam na wypad z przyjaciółmi, ona organizowała ten wyjazd. Pobrali się w 2012 r. Ale latem ubiegłego roku czar prysł. W czerwcu „Super Express” przyłapał czterokrotnego mistrza olimpijskiego na zdradzie. Na zawodach sportowych całował się z inną kobietą. I nie była nią jego żona Magdalena. Sportowiec nie wypierał się romansu. Potwierdził nam, że wyprowadził się od żony i ich syna. Zaczął układać sobie życie z Justyną (44 l.). Para zamieszkała razem w nowo wynajętym domu, a pani Magdzie zostało jedynie zatroszczyć się o syna. Wywalczyła dla jedynaka 10 tys. zł alimentów.
Lada chwila małżonkowie spotkają się w sądzie. Tylko raz – rozwód ma być orzeczony już na pierwszej rozprawie. Oboje doszli do porozumienia. Korzeniowscy podzielili się opieką nad dzieckiem i majątkiem. Jak dowiedział się „Super Express”, Magdalena zostawiła Robertowi ich wspólny dom w Warszawie.


Najważniejszą kwestią była jednak opieka nad synem, którą nadal sprawować będzie Kłys-Korzeniowska. Mały Franek spotka się z tatą kilka razy w miesiącu.
Plotkuje się, że po rozwodzie Korzeniowski po raz trzeci stanie na ślubnym kobiercu. Do trzech razy sztuka?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki