Kożuchowska i jej mąż mają kryzys po 16 latach małżeństwa?! On nagle zniknął, zaczęły się plotki. Niebywałe!

2024-02-10 5:25

Małgorzata Kożuchowska i Bartłomiej Wróblewski są małżeństwem od 16 lat. Powiedzieli sobie "tak" na ślubnym kobiercu w 2008 roku. Długo czekali także na potomstwo, ponieważ - jak wyznała sama aktorka - przez spory czas ich starania nie przynosiły efektu. Finalnie dziecko się narodziło, wyczekiwany syn Jan Franciszek. Kożuchowska, rodząc go, miała 43 lata. Teraz w sieci znowu rozprawia się o jej życiu rodzinnym. Plotki mówią o rzekomym kryzysie. Aktorka postanowiła odnieść się do tego wszystkiego.

Małgorzata Kożuchowska i Bartłomiej Wróblewski są małżeństwem od 2008 roku, co oznacza, że w 2024 roku będą obchodzić 16. rocznicę ślubu. Parę dzieli 6-letnia różnica wieku, lecz nie stanęło to na przeszkodzie ich miłości. Są jedną z najbardziej wytrwałych i lubianych par w polskim show-biznesie. Sporo ludzi kibicowało im, gdy Kożuchowska i Wróblewski przyznali, że los długo nie chciał obdarzyć ich potomkiem. Mimo starań, ciąża nie nadchodziła. Finalnie udało się, gdy aktorka miała 43 lata. O trudach późnego macierzyństwa opowiadała później w wywiadach, bo spotkała się z krytyką niektórych środowisk. Ich syn, Jan Franciszek, jest oczkiem w głowie zarówno mamy, jak i taty. Małżeństwo stara się zachować swoje życie prywatne za zamkniętymi drzwiami, ale czasem zza uchylonych wrót wyfruwa jakaś plotka. Tak też stało się w ostatnim czasie, kiedy Wróblewski nagle zniknął z mediów społecznościowych. Przestał pojawiać się na zdjęciach nawet u Kożuchowskiej, tak jakby ostatnie wakacje spędzała bez niego. To narodziło spekulacje o rzekomym kryzysie w ich małżeństwie. Aktorka zabrała już głos na ten temat.

Kożuchowska i jej mąż mają kryzys po 16 latach małżeństwa?! On nagle zniknął, zaczęły się plotki. Niebywałe!

Małgorzata Kożuchowska rzadko zabiera męża na branżowe imprezy, zresztą ona sama także prawie na nich nie bywa. Jakiś czas temu "Dobry Tydzień" podawał, że aktorka była na wakacjach bez partnera, bo ten miał podobno "za dużo obowiązków". Niektórzy twierdzą także, że zaczął znikać z sieci i nie pojawia się nawet w mediach społecznościowych na profilach samej Kożuchowskiej.

- Odgrzewane kotlety - skomentowała to Małgorzata Kożuchowska, w odpowiedzi na pytania portalu ShowNews, który zapytał, czy doniesienia o kryzysie w jej związku są prawdziwe. - Dziękuję, u nas wszystko dobrze. (...) Istnieją osoby, które nie potrzebują potwierdzać swojego istnienia w mediach społecznościowych. Do nich należy mój mąż, a ja to szanuję. Pozdrawiam - napisała aktorka w odpowiedzi dla serwisu.

Wygląda na to, że Kożuchowska jest już prawdopodobnie zmęczona takimi doniesieniami, ponieważ w sieci co jakiś czas odkopywany jest rzekomy kryzys w jej związku. A tymczasem para po prostu zachowuje życie prywatne dla siebie.

Małgorzata Kożuchowska i Bartłomiej Wróblewski. Historia miłości! Tak się poznali

Zanim para stanęła na ślubnym kobiercu, Bartłomiej Wróblewski nie tylko był fanem Kożuchowskiej, ale wręcz - jak pisze Pomponik - miał na jej punkcie obsesję. To, co robił, dziś mogłoby zostać uznane za stalking! Kto wie, aktorka mogła nawet wezwać policję. Zamiast tego postanowiła przyjrzeć się bliżej swojemu wielbicielowi, który zasypywał ją listami i prezentami. Finał, jak wiemy, okazał się szczęśliwy. Ale co działo się po drodze?

Małgorzata Kożuchowska i Bartłomiej Kożuchowski poznali się niedługo po tym, jak mężczyzna zobaczył aktorkę w Watykanie podczas pogrzebu papieża Jana Pawła II. To wtedy dostrzegł ją po raz pierwszy na żywo, choć od zawsze był jej wielkim fanem podczas oglądania jej w szklanym ekranie. Pomponik pisze, że "obserwował ją z daleka". Był zbyt nieśmiały, nie sądził, że miałby u niej szanse.

Zauroczył się nią jednak na tyle, że zaczął chodzić na wszystkie spektakle, w których grała. Zostawiał jej kwiaty, listy. Dziś niektórzy mogliby uznać, że Wróblewski mógł "przesadzać". Ale Kożuchowska nie wystraszyła się jego determinacji i zamiast zadzwonić na policję, bo jakiś fan ją "prześladuje", postanowiła się z nim spotkać i go poznać.

"Na schodach zobaczyłam chłopaka. Boże, jaki młody, przemyka mi przez głowę. Myślałam, że kwiaty przesyła dojrzały mężczyzna. Głupia sytuacja. Co robić? Umawiamy się następnego dnia na Starówce. Opowiedział mi całą historię. Wydała mi się zaczarowana. Wybrał mi herbatę. Same fusy. Wyjeżdżałam na wakacje. Na trzy tygodnie. Rozstaliśmy się. Nie dałam mu numeru telefonu. Jego numer wzięłam. Na do widzenia powiedziałam, że zadzwonię" - mówiła Małgorzata Kożuchowska w wywiadzie dla "Vivy".

Małgorzata Kożuchowska i Bartłomiej Wróblewski. Pierwsza prawdziwa randka i miłość bez opamiętania

Po dłuższym czasie aktorka dała namówić się na "prawdziwą randkę", a z czasem para zakochała się w sobie. Bartłomiej Wróblewski oświadczył się Małgorzacie Kożuchowskiej w Watykanie, gdzie pierwszy raz ją zobaczył na żywo. Dwa lata później, w 2008 roku, para wzięła ślub w kościele św. Krzyża w Warszawie. Na hucznym weselu bawiło się ponad 200 osób. Później para długo starała się o dziecko, które pojawiło się na świecie dopiero po kilku latach - w 2014 roku. Syn, Jan Franciszek Wróblewski. Para do dziś ma się świetnie, mimo pojawiających się co jakiś czas plotek o kryzysie w ich związku. Fani mają nadzieję, że małżeństwo Kożuchowskiej i Wróblewskiego będzie tak szczęśliwe, jak dotychczas, jeszcze przez długie lata. Trzymamy kciuki.

Zobacz galerię zdjęć: Małgorzata Kożuchowska i Bartłomiej Wróblewski. Niezwykła historia miłości

Sonda
Małgorzata Kożuchowska i Bartłomiej Wróblewski. Pasują do siebie?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki