Kiedy 22 sierpnia do Internetu wyciekły zdjęcia nagiego księcia Harry'ego, wybuchł wielki skandal. Na nieszczęsnego arystokratę ze wszystkich stron posypały się gromy. Królowa Elżbieta II (86 l.) groziła palcem, a Brytyjczycy zaczęli zastanawiać się, czy swawolnemu Harry'emu nie odebrać tytułu książęcego!
Na szczęście znaleźli się też obrońcy młodego żołnierza. A sam bohater nagiego skandalu zaszył się w swoich apartamentach i nic nie wskazywało na to, by miał wytknąć stamtąd nos. Ale jednak stało się! Harry w końcu udowodnił, że nawet z takiej sytuacji potrafi wyjść obronną ręką.
W poniedziałek pokazał się na imprezie charytatywnej na rzecz chorych dzieci. Kiedy miał zacząć przemówienie, zażartował sobie nawet, mówiąc, że nie należy do wstydliwych. Wszyscy bili mu brawo i śmiali się razem z nim. Wygląda na to, że Harry nie musi się już obawiać o sympatię poddanych i o swoje tytuły.